- Myślę, że roczny zakaz startów za tego typu oszustwo, to minimum, ale oczywiście musi on obowiązywać na całym świecie. Nie może być tak, że zawodnik ma zakaz startów w Wielkiej Brytanii, a przykładowo w Polsce, czy Szwecji nadal może się ścigać - mówi Nicholls. - Jeżeli ktoś zda sobie sprawę z tego, że za używanie nieregulaminowego tłumika otrzyma roczny zakaz startów, wtedy być może pomyśli dwa razy, zanim zdecyduje się na tego typu oszustwo - dodaje.
Brytyjczyk przyznaje, że mimo nienajlepszych występów w Elite League w sezonie 2011, nigdy nie myślał o nieregulaminowych rozwiązaniach. - Obecnie mam najgorszy sezon startów na torach w Wielkiej Brytanii od bodajże 12 lat, ale oszukiwanie nigdy nie przyszło mi nawet przez myśl.
Nie milkną echa zawieszenia przez władze brytyjskiego żużla Edwarda Kennetta, który używał ostatnio nieregulaminowego tłumika. - Oszukiwanie w ten sposób frustruje i rozczarowuje mnie. Wszyscy wiemy, że oszustwa z tłumikami wyszły niedawno na jaw. Niestety Eddie (Kennett) zdecydował się na tego typu ruch - mówi zawodnik Startu Gniezno.
- Nie tylko oszukujesz w ten sposób samego siebie, ale również w pewnym sensie jest to kradzież. Punkty, które zdobywasz, zabierasz zawodnikom, którzy jadą fair - powiedział na koniec Nicholls.