Upadek miał miejsce w 4. biegu, w którym po starcie na pierwsze miejsce wysforował się Kacper Gomólski (N). Natomiast za jego plecami trwała rywalizacja Scotta Nichollsa (CZ) z Mikołajem Curyło (B). Jako czwarty jechał Grzegorz Walasek (Ż). Na drugim łuku pierwszego okrążenia motocykla nie opanował młody bydgoszczanin i siłą rozpędu zahaczył jeszcze o tylne koło Gomólskiego. Obaj zawodnicy z impetem uderzyli w bandę i długo nie podnosili się z toru. Na szczęście ostatecznie okazało się, że cała sytuacja skończyła się "tylko" na zniszczeniach motocykli i ogólnych potłuczeniach.
Kacper Gomólski: Solidnie "przybombałem", ale nie mam pretensji do Mikołaja --->>>
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
