To był niezwykle ciężki mecz - komentarze po meczu Włókniarz Częstochowa - Tauron Azoty Tarnów

W pierwszym meczu o 7. miejsce w Speedway Ekstralidze Włókniarz Częstochowa pokonał na własnym torze Tauron Azoty Tarnów 49:41. Gospodarze zwycięstwo zawdzięczać mogą znakomitej postawie w końcówce zawodów.

Jarosław Dymek (menedżer Włókniarza Częstochowa): Przed biegami nominowanymi miałem dylemat na kogo postawić. Ten czternasty wyścig na pewno uskrzydlił "Griszę" i Petera przed ostatnim wyścigiem. Może to zwycięstwo nie jest aż tak wysokie. Mecz w Tarnowie będzie bardzo ciekawy. Tauron ma stratę 8 punktów i będą chcieli to odrobić, my będziemy chcieć obronić tą przewagę. Chciałbym Petera widzieć w takiej dyspozycji w każdym spotkaniu. Szkoda, że to nastąpiło w ostatnim meczu, ale lepiej późno niż wcale.

Marian Wardzała (trener Tauronu Azoty Tarnów): Nie jestem do końca zadowolony. Długo ten mecz układał się wyraźnie na naszą korzyść i wielka szkoda, bo szybko straciliśmy naszą dość wysoką przewagę. Ostatnie dwa biegi natomiast nas obnażyły i były takim pstryczkiem w nos, którego nie przewidzieliśmy. Osiem punktów, to przewaga którą jesteśmy w stanie odrobić w Tarnowie, ale łatwo nie będzie.

Paweł Baran (menedżer Tauronu Azoty Tarnów): Nie wiem co się stało w biegach nominowanych. W piętnastym biegu widzieliśmy walkę, ale nie wiem co się stało z naszymi zawodnikami. Przegraliśmy dwa biegi po 5:1 i zrobiło się 8 punktów straty. Zdobyliśmy 41 punktów i jesteśmy w stanie odrobić stratę na swoim torze. Przed tym meczem było ciężko się przygotować. Nasi zawodnicy startowali w GP Challenge. Rozczarowała mnie postawa Krzysztofa Kasprzaka i w ostatnich trzech biegach Sebastiana Ułamka. Ułamek pierwsze dwa biegi miał fajne, ale później wynik 0,1,0 jak na takiego zawodnika, który jest z Częstochowy, jest słaby.

Peter Karlsson (Włókniarz Częstochowa): To był bardzo trudny, wymagający mecz. Jestem naprawdę dumny z siebie a szczególnie z ostatnich swoich dwóch wyścigów.

Martin Vaculik (Tauron Azoty Tarnów): Przyznam, że przyjechaliśmy tutaj wygrać ten mecz i nie ukrywaliśmy tego. Z początku dobrze nam szło, a później wynik oscylował koło remisu. Ostatnie biegi zadecydowały o naszej porażce. W dwóch ostatnich biegach gospodarze pojechali dobrze, chociaż trochę nie fair. Teraz będziemy się starać, żeby u nas było bardzo dobrze i odnieść zwycięstwo i zwyciężyć w dwumeczu.

Bjarne Pedersen (Tauron Azoty Tarnów): To był niezwykle ciężki mecz i w rewanżu będzie podobnie. Osiem punktów straty nie wygląda najgorzej, ale łatwo nie będzie. Ze swojej postawy nie jestem zbytnio zadowolony. W pierwszym biegu nie dopisało mi szczęście, bo prowadziłem, ale doszło do powtórki.

Wypowiedzi zebrali: Adrian Heluszka i Łukasz Witczyk.

Komentarze (0)