Maślanka dla SportoweFakty.pl: Grigorij spodziewa się propozycji stałej dzikiej karty GP

Zdjęcie okładkowe artykułu: Marian Maślanka (z lewej) i Jarosław Dymek (z prawej)
Marian Maślanka (z lewej) i Jarosław Dymek (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Prezes Włókniarza Częstochowa Marian Maślanka chce wokół Grigorija Łaguty budować skład na przyszły sezon. Lider Włókniarza spodziewa się jednocześnie, że otrzyma propozycję stałej dzikiej karty w cyklu Grand Prix.

Prezes Włókniarza Częstochowa jest bardzo zadowolony z postawy Grigorija Łaguty w tegorocznych rozgrywkach Speedway Ekstraligi. Nic dziwnego, że chce również budować skład na przyszłoroczny sezon w oparciu o tego zawodnika. Poczynił już nawet pierwsze kroki, aby zatrzymać Rosjanina w swoim klubie. - Póki co rozmawiałem z Grigorijem krótko. Chce zostać w Częstochowie. To nie jest jednak tak, że od razu podejmie decyzję odnośnie przyszłego sezonu - powiedział dla SportoweFakty.pl Marian Maślanka.

Łaguta spodziewa się propozycji stałej dzikiej karty w cyklu Grand Prix. To jednak nie skomplikuje rozmów z Włókniarzem. - Rozmawiałem z Grigorijem również na ten temat. Formalnie żadnej propozycji jeszcze nie otrzymał. Spodziewa się jednak, że dostanie ofertę startów w Grand Prix z dziką kartą. To w niczym nam nie przeszkodzi. Chcemy wokół niego budować skład i w ten sposób wyczerpalibyśmy jedynie limit zawodnika z cyklu Grand Prix. Grigorij świetnie się w Częstochowie przyjął. Doskonale motywuje zespół do walki - wyjaśnił Maślanka.

Prezes Włókniarza zaznaczył, że jest zadowolony z postawy całej drużyny i sztabu szkoleniowego. Nikogo nie przekreśla w perspektywie startów w przyszłym sezonie. - Na razie każdy z nich ma szanse. Skrupulatnie liczymy KSM, żeby nie mieć z tym problemów w przyszłym sezonie. Nikogo nie wykluczam. To co pokazali w ostatnim meczu potwierdza, że są zmobilizowani i chcą startować we Włókniarzu. Dlatego nikogo nie wykluczam. KSM mają generalnie wszyscy wyższy, więc widać progres wyników. Zresztą waleczna postawa drużyny jest dla wielu zaskoczeniem. Również z pracy sztabu szkoleniowego jesteśmy zainteresowani. Także Tai Woffinden będzie brany pod uwagę przy ustalaniu przyszłorocznego składu - zakończył Marian Maślanka.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)