Chris Harris: Próbowałem wszystkiego

Chris Harris podczas niedawnego Grand Prix Nordyckiego zaliczył kolejny słaby występ. Brytyjczyk pomimo to nie składa broni i ciężko pracuje nad polepszeniem wyników.

W tym artykule dowiesz się o:

Harris zdobył 5 punktów i zajął dwunastą lokatę. Wynik ten oznacza, że na dwie rundy przed końcem rywalizacji Harris ma bardzo małe szanse na utrzymanie się w cyklu. - Korzystałem ze wszystkich swoich motocykli, nie byłem po prostu wystarczająco szybki - opisywał Harris. - Dobrze wychodziłem spod taśmy, jednak motory były za zbyt wolne. Nie wiem co się stało.

W poszukiwaniu lepszych wyników Brytyjczyk sporo zainwestował w swój park maszyn. nie przyniosło to jednak spodziewanych rezultatów. - Próbowaliśmy nowych silników od innych tunerów, jednak nie jestem szybki. Jeżdżę najlepiej jak potrafię. Muszę coś z tym zrobić.Te nowe tłumiki naprawdę mi zaszkodziły i nie mogę znaleźć odpowiednich ustawień - stwierdził Harris.

Zawodnik m.in. PGE Marmy Rzeszów uważa, że robił wszystko, aby "dogadać" się z nowymi urządzeniami. - Próbowałem wszystkiego z czego, według mojej wiedzy, korzystali inni zawodnicy. Jednak znalezienie czegoś, co będzie mi odpowiadać, jest niezwykle trudne. Mogę zaliczyć świetny bieg, żeby w kolejnym spisać się fatalnie. Nie mogę się dogadać z tłumikami..

Mimo słabych wyników Harris nie ma zamiaru dokonywać zmian personalnych w swoim otoczeniu. - Chłopacy pracowali ciężko, team spisał się dobrze. Zobaczymy co możemy zmienić przed kolejnymi zawodami i czy uda się zyskać trochę prędkości - zakończył "Bomber".

Źródło artykułu: