- Przede wszystkim na niedzielę zapowiadają duże opady i nie wiadomo, czy ten mecz się odbędzie. Druga sprawa, że na pewno będziemy zdeterminowani i zmobilizowani na sto procent. Nie będzie łatwo, bo mamy osiem punktów przewagi. To jest dużo i mało, ale damy z siebie wszystko. Mamy zawodników, którzy naprawdę swoją formą potwierdzają, że idą do góry - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Piotr Paluch.
Gorzowianie do rewanżu w Zielonej Górze przystąpią z ośmiopunktową zaliczką. Ich przewaga mogła być o wiele większa, gdyby nie deszcz, który spadł po ośmiu biegach meczu na stadionie imienia Edwarda Jancarza. - Zgadza się. Można powiedzieć, że niebiosa nam nie sprzyjały. Tych punktów na pewno byłoby więcej, a przynajmniej na 99 procent. Niestety, taki jest regulamin. Akurat to jest niesprawiedliwe, ponieważ mecze fazy pucharowej powinny odbywać się na zasadzie 15 biegów u siebie i 15 na wyjeździe. Handicap własnego toru to bowiem ogromna przewaga dla gospodarzy - podkreślił drugi trener Caelum Stali.
W jednym z wywiadów kierownik Stelmet Falubazu, Piotr Kuźniak, stwierdził, że zwycięzca dwumeczu zielonogórsko-gorzowskiego najprawdopodobniej zostanie Drużynowym Mistrzem Polski. - To jest sport i może być różnie. Patrząc na półfinał w Gorzowie i to, co zapowiada się w Zielonej Górze, mogę potwierdzić jego słowa - zakończył Paluch.