Jeżeli gdańszczanie nie wygrają w Grudziądzu, wówczas wszystko będzie w rękach Polonii Bydgoszcz, która zmierzy się na własnym stadionie ze Startem Gniezno. Poloniści zapowiedzieli jednak, że przystąpią do spotkania w najsilniejszym zestawieniu, by godnie pożegnać się z kibicami. Trudno więc przypuszczać, że podopieczni trenera Roberta Sawiny stracą punkty w tym meczu. Pomimo tego Lotos Wybrzeże będzie robił wszystko, by wygrać w Grudziądzu i być niezależnym od postawy Startu Gniezno.
Po porażce w Gnieźnie grudziądzanie nie mają już szans choćby na baraże. Jak zapowiedział trener Robert Kempiński jego drużyna będzie walczyła do końca i wcale nie zamierza odpuszczać. - Na pewno nie jest tak, że jedziemy o nic. Jedziemy dla kibiców i każdy chce wygrać i zdobyć jak najwięcej punktów. Czwarte miejsce nie oznacza, że będziemy odpuszczać. Jedziemy w najsilniejszym składzie - przekonuje szkoleniowiec GTŻ-u.
Drużyna z Grudziądza może być niemal spokojna o postawę Krzysztofa Buczkowskiego. Pewnym punktem powinien być także Davey Watt. Do formy powraca także Tomasz Chrzanowski, który w ostatnim meczu zdobył 17 punktów i wydawać się może, że wszystkie problemy ma już za sobą. Po kontuzji zupełnie nie może odnaleźć się David Ruud. Jego miejsce zajmie tym razem Oliver Allen, który całkiem nieźle poczyna sobie ostatnio w angielskiej Elite League. Dla "Ollego" będzie to dopiero czwarty występ w barwach GTŻ-u. Zmiana ta oznacza, że na pewno zabraknie Andrieja Kudriaszowa. Rosjanin nie przyjechał także w ubiegłym tygodniu do Gniezna, gdyż jego Rosyjski zespół nie wydał zgody na jego przyjazd do Polski.
W drużynie z Gdańska zadebiutuje Krystian Pieszczek, który wcześniej nie mógł startować w zawodach ligowych ze względu na wiek. Kibice Wybrzeża z pewnością skupią uwagę na występie utalentowanego zawodnika. Po raz pierwszy okazję do startu w Grudziądzu będzie miał Darcy Ward, którego zabrakło w poprzednim meczu obu drużyn. Pomimo braku znajomości toru, Australijczyk już niemal tradycyjnie powinien być liderem swojej drużyny. Sporo emocji powinni dostarczyć Magnus Zetterstroem i Thomas Jonasson, którzy dobrze się czują na torze w Grudziądzu. Największą niewiadomą jest postawa Pawła Hliba, który zdecydowanie zawodzi. Gdańszczanie nie mogą jednak skorzystać z usług Kamila Brzozowskiego, bo został on wypożyczony właśnie z Grudziądza i w umowie widnieje zapis o zakazie startu przeciwko jego byłej drużynie.
Chcąc być pewnym awansu do ekstraligi gdańszczanie powinni wygrać to spotkanie i podopieczni trenera Stanisława Chomskiego zrobią wszystko, by wywieźć punkty z Grudziądza. Gospodarze nie muszą wygrywać, ale będą robili wszystko, żeby tak się stało. Dla GTŻ-u sezon 2011 był niezwykle udany, gdyż zakładany cel został wreszcie zrealizowany, a przy odrobinie szczęścia mogło być jeszcze lepiej. Mecz ten decyzją Policji jest spotkaniem podwyższonego ryzyka. Każdy bilet będzie sprzedawany wyłącznie za okazaniem dowodu osobistego lub innego dokumentu. Również przy wejściu na stadion każdy kibic będzie musiał okazać dokument tożsamości w celu potwierdzenia danych zawartych na bilecie wstępu.
Awizowane składy:
Lotos Wybrzeże Gdańsk:
1. Thomas H. Jonasson
2. Paweł Hlib
3. Dawid Stachyra
4. Renat Gafurov
5. Magnus Zetterstroem
6. Krystian Pieszczek
GTŻ Grudziądz
9. Davey Watt
10. Oliver Allen
11. Tomasz Chrzanowski
12. Patrick Hougaard
13. Krzysztof Buczkowski
14. Mateusz Lampkowski
Początek spotkania: godz. 16:00
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)
Ceny biletów: 25 zł normalny, 15 zł ulgowy, 3 zł program.
Wyślij SMS o treści ZUZEL GRUDZIADZ lub o treści ZUZEL GDANSK na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu GTŻ Grudziądz – Lotos Wybrzeże Gdańsk
Wyślij SMS o treści ZUZEL GRUDZIADZ lub o treści ZUZEL GDANSK na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 18°C
Ciśn. 1022 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 10 km/h
Ostatni mecz tych drużyn na torze w Grudziądzu odbył się 10 kwietnia 2011 roku. Wówczas lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 47:43. Drużynę GTŻ-u do zwycięstwa poprowadzili Davey Watt i Tomasz Chrzanowski. Wśród pokonanych brylowali Magnus Zetterstroem i Thomas Jonasson. Więcej o meczu czytaj tutaj.