- Moja przyszłość jest różowa! - zaznaczył ze śmiechem Marek Cieślak zapytany o to, co będzie robił w przyszłości. Po chwili jednak dodał - Na razie to nie jest temat. Mam umowę z Falubazem. Czekam teraz na rozwój wydarzeń, co się będzie dalej działo. Wiadomo, zmiany są nieuniknione. Jedni zawodnicy muszą odejść, inni muszą przyjść. Muszę wiedzieć to wszystko zanim cokolwiek się rozstrzygnie - stwierdził trener.
Cieślak podkreślił, że podoba mu się w Zielonej Górze. - Bardzo podoba mi się miasto Zielona Góra. Bardzo podobają mi się ludzie, których spotykałem masę czy to w Focusie, czy tam, gdzie mieszkałem. Są bardzo mili. Właściwie to wszyscy są kibicami, bo zatrzymują się, chcą zdjęcia. Bardzo mi się to podoba. Troszeczkę nie podoba mi się jednak zacietrzewienie między Gorzowem, a Zieloną Górą. To jest przesada. Mówię jednak o tym na marginesie. Plusy przeważają nad minusami. Ten rok na pewno będę wspominał bardzo miło, bo spotkałem fajnych ludzi, przy okazji zdobyliśmy mistrzostwo Polski. Wszystko bardzo fajnie - zakończył szkoleniowiec Stelmet Falubazu.
Marek Cieślak podkreślił, że podoba mu się w Zielonej Górze