Z bezpieczeństwem bywało na bakier (wideo)

Coraz częściej spotykamy się z sytuacjami, kiedy żużlowcy kapryszą z powodu nie najlepszego stanu toru, na którym przychodzi im rywalizować. W wielu przypadkach mają rację, bo najważniejsze jest przede wszystkim bezpieczeństwo i zdrowie. W przeszłości jednak z tym było na bakier.

Zawodnikom przyszło się mierzyć nie tylko z przeciwnikami, ale także anormalnymi warunkami na torze. Iście trudne panowały podczas meczu I kolejki rozgrywek o DMP w sezonie 1992 pomiędzy zespołami Yawalu Częstochowa i Morawskiego Zielona Góra. Mimo przejścia śnieżycy zdecydowano się na rozegranie spotkania - odjechano 9 biegów. Dodajmy, że 36:18 wygrali zielonogórzanie.

Źródło artykułu: