Dopiero od siódmego biegu goście z Ostrowa byli w stanie podjąć równorzędną walkę z Polonistami. Wcześniej bowiem bydgoszczanie od pierwszych wyścigów przejęli całkowitą inicjatywę na torze i po sześciu gonitwach prowadzili 21:9. Zanosiło się na prawdziwy pogrom podopiecznych Jana Grabowskiego, bo jedynie osamotniony Adrian Gomólski starał się walczyć z dobrze usposobionymi rywalami. - Polonia potwierdziła, że jest już poza zasięgiem rywali i powoli możemy gratulować jej awansu, ale my także jeszcze nie składamy broni - stwierdził na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Intaru.
Humory gościom poprawiły się nieco po VII biegu. Wspomniany wcześniej Gomólski i jadący jako joker Chris Harris, pokonali podwójnie Okoniewskiego i Golloba. Intar wygrał jednak tylko 7:1, bo wychowanek gnieźnieńskiego Startu dość długo musiał czekać na angielskiego partnera. - Nie mam za ten bieg pretensji do Gomólskiego, bowiem musiał bronić swojej pozycji, a Harris jechał trochę z tyłu. Najważniejsze, że w pełni wykorzystaliśmy złotą rezerwę - dodał Grabowski.
To było jednak wszystko, na co było stać w niedzielnym meczu gości z Ostrowa. Na więcej nie pozwolili bydgoszczanie, którzy w końcowej fazie spotkania ponownie powiększali swoją przewagę. Twardy tor sprzyjał walce, a licznie zebranym kibicom mogła podobać się jazda Jonasa Davidssona i Emila Sajfutdinowa. W jedenastym biegu dnia Rosjanin przeprowadził najpiękniejszą akcję meczu, kiedy na prostej za jednym zamachem minął Kinga i Kylmaekorpiego. Podobnie szybko jeździł Szwed, który chyba wreszcie polubił tor przy ulicy Sportowej.
- Zazdroszczę trenerowi Grabowskiemu, że posiada takiego zawodnika jak Gomólski, ale pozostali żużlowcy jeżdżą bardzo nierówno. Na przykład taki Harris nie może prezentować się tak jak w niedzielę, bo Anglik przecież ma już swoją markę i za coś w końcu mu się płaci. Powiem szczerze, że liczyłem na trzy punkty, a już mniej chodziło mi o końcowy wynik. Bo to przecież bez znaczenia, czy wygramy 47:43 czy 60:30 - podsumował występ swojej drużyny Zenon Plech.
Niedzielne spotkanie oglądało blisko osiem tysięcy fanów. To dość sporo zważywszy na to, że sam mecz był rozgrywany w 30-stopniowym upale. Jak sobie w takich warunkach radzą zawodnicy? - Mamy swoje sposoby na taką temperaturę. Chłodzimy się na różne sposoby, bo inaczej trudno byłoby nam wytrzymać jazdę w takich warunkach - powiedział Marcin Jędrzejewski, który w dwóch startach wywalczył trzy punkty.
W najbliższej kolejce bydgoszczanie udadzą się na trudny mecz do Gdańska, który być może zadecyduje o ostatecznym układzie I-ligowej tabeli przed rundą finałową. Z kolei Intar Ostrów podejmie na własnym torze PSŻ Milion Team Poznań.
Intar Lazur Ostrów Wielkopolski
1. Chris Harris (1,3,4*,0,1*,2) 11+2
2. David Ruud (0,0,1,2,1*) 4+1
3. Daniel King (0,0,2*,0) 2+1
4. Jonas Kylmaekorpi (2,1,3,1,0,1*) 8+1
5. Robert Miśkowiak (0,-,0,-) 0
6. Maciej Piaszczyński (NS)
7. Emil Idziorek (0) 0
8. Adrian Gomólski (2,1,3,1,2,2) 11
Polonia Bydgoszcz
9. Rafał Okoniewski (3,1,1,3,0) 8
10. Jacek Gollob (2*,0,0,1) 3+1
11. Jonas Davidsson (3,2,2*,3,0) 10+1
12. Krzysztof Buczkowski (1,1*,3,0) 5+1
13. Andreas Jonsson (3,3,2*,3,3) 14+1
14. Michał Łopaczewski (NS)
15. Marcin Jędrzejewski (1,2*) 3+1
16. Emil Sajfutdinow (3,2*,3,2*,3) 13+2
Bieg po biegu:
1. (63,22) Sajfutdinow, Gomólski, Jędrzejewski, Idziorek 4:2
2. (63,69) Okoniewski, Gollob, Harris, Ruud 5:1 (9:3)
3. (64,18) Davidsson, Kylmaekorpi, Buczkowski, King 4:2 (13:5)
4. (63,56) Jonsson, Jędrzejewski, Gomólski, Miśkowiak 5:1 (18:6)
5. (64,81) Harris, Davidsson, Buczkowski, Ruud 3:3 (21:9)
6. (63,22) Jonsson, Sajfutdinow, Kylmaekorpi, King 5:1 (26:10)
7. (65,21) Gomólski, Harris (ZRT), Okoniewski, Gollob 1:7 (27:17)
8. (63,81) Sajfutdinow, Jonsson, Ruud, Harris 5:1 (32:18)
9. (65,29) Kylmaekorpi, King, Okoniewski, Gollob 1:5 (33:23)
10. (65,03) Buczkowski, Davidsson, Gomólski, Miśkowiak 5:1 (38:24)
11. (65,54) Okoniewski, Sajfutdinow, Kylmaekorpi, King 5:1 (43:25)
12. (65,50) Davidsson, Gomólski, Harris, Buczowski 3:3 (46:28)
13. (64,68) Jonsson, Ruud, Gollob, Kylmaekorpi 4:2 (50:30)
14. (64,94) Sajfutdinow, Gomólski, Ruud, Okoniewski 3:3 (53:33)
15. (65,34) Jonsson, Harris, Kylmaekorpi, Davidsson 3:3 (56:36)
NCD: W I wyścigu Emil Saifutdinow i w VI biegu Andreas Jonsson - 63,22 s.
Sędzia: Wojciech Grodzki (Opole).
Widzów: 8000.