- Stanowisko naszego klubu w tej kwestii zostało przedstawione Głównej Komisji Sportu Żużlowego za pośrednictwem przewodniczącego Piotra Szymańskiego. Komisja zna więc naszą opinie w tej sprawie. Jestem ostatnią osobą, która chciałaby włączyć się do dyskusji na ten temat na forum publicznym czy na łamach mediów. Nie ukrywam, że poziom i ton dyskusji, który próbuje jej nadać pan Witold Skrzydlewski jest dla nas nie do przyjęcia. Wobec tego niech on pozostanie głównym aktorem na tej scenie i dalej wyciera sobie twarz nazwiskami kolegów prezesów pierwszoligowych klubów - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Arkadiusz Rusiecki.
Prezes GTŻ-u Grudziądz Zbigniew Fiałkowski dość ostro na łamach naszego portalu wypowiadał się na temat sprawy przyznania łódzkiemu klubowi bezwarunkowej licencji. - Tak jak wspomniałem, nie zamierzam komentować decyzji Prezydium Polskiego Związku Motorowego. Wypowiedź pana prezesa Fiałkowskiego nie jest pozbawiona sensu. Szkoda, że tego typu wypowiedzi, poparte argumentami, są bardzo szybko przysłaniane przez inne, których poziom, ton i wydźwięk pozostawia wiele do życzenia i tak naprawdę z merytoryczną, sensowną i zdrową dyskusją ma niewiele wspólnego - podkreślił szef Startu Gniezno.
Zdaniem Rusieckiego oświetlenie na pierwszoligowych stadionach jest potrzebne, o ile żużel ma się rozwijać. - Jeździliśmy i do tej pory jeździmy w pierwszej lidze na obiektach w sporej części pozbawionych oświetlenia. Myślę więc, że z powodzeniem taki stan rzeczy mógłby w najbliższych latach być kontynuowany. Z drugiej strony zapewne trzeba spojrzeć na tę kwestię przez pryzmat rozwoju bazy sportowej. Jeśli nie chcemy być uważani za dyscyplinę niszową, musimy dbać o rozwój obiektów, na których rozgrywane są zawody żużlowe. Popatrzmy, w jakim kierunku poszła piłka nożna i sporty halowe. Inwestuje się tam sporo pieniędzy w obiekty i nie wyobrażam sobie byśmy mieli pod tym względem odstawać. Na naszych obiektach odbywają się przecież imprezy rangi europejskiej czy światowej. O ile w rozgrywkach drugiej czy pierwszej ligi z powodzeniem da się jechać bez świateł, o tyle jeśli myślimy o żużlu jako o dyscyplinie, która powinna się rozwijać, to baza sportowa jest kluczowa - zakończył.