33-letni żużlowiec nie zamierza rezygnować z wywalczenia awansu do cyklu. Jednak najpierw musi uzyskać awans do kwalifikacji podczas Indywidualnych Mistrzostw Australii. Doświadczony zawodnik marzy o złotym medalu tych rozgrywek. - Udział w kwalifikacjach do Grand Prix to nagroda pocieszenia. Ja chcę wygrać mistrzostwo Australii. Będę szczęśliwy jeżeli zostanę mistrzem Australii i wywalczę udział w kwalifikacjach Grand Prix. Będę zdenerwowany jeżeli uda mi się zrealizować tylko jeden z tych celów. Zamierzam być pierwszy i wszystko inne będzie tylko nagrodą pocieszenia - powiedział Davey Watt.
"Daisy" miał już okazję ścigać się w turniejach decydujących o awansie do cyklu. - Jechałem w Grand Prix Challenge w Coventry i wywalczyłem miejsce rezerwowego cyklu w 2010 roku. W ostatnim roku byłem rezerwowym w decydującym turnieju, a w 2008 roku utknąłem w Amsterdamie i nie dotarłem do Zielonej Góry. Być może mogłem awansować, ale takie jest życie i nic nie można na to poradzić. Oczekuję tegorocznego Challenge'u i mam nadzieję, że czwarty raz będzie dla mnie szczęśliwy. W Gorican jest świetny tor. Dobrze mi się na nim jeździło w poprzednim sezonie - stwierdził Australijczyk.
Źródło: speedwaygp.com