Oficjalnie jeszcze nie wiadomo, kto będzie trenerem żużlowców Ostrovii. Wszystko jednak wskazuje na to, że ostrowian poprowadzi Michał Widera. - Nie jestem jeszcze trenerem Ostrovii, ale pozostaję w kontakcie z prezesem Bielińskim i jestem dobrej myśli, że wszystko ułoży się. Do Ostrowa wybieram się 18 lutego i wówczas powinniśmy dograć wszelkie szczegóły - powiedział dla SportoweFakty.pl Michał Widera, który pomimo tego, że oficjalnie jeszcze nie pracuje w Ostrowie, planuje przygotowania drużyny przed sezonem.
Ostrovia zaplanowane miała cztery sparingi. Po dwa z Betardem Spartą Wrocław i dwa z Kolejarzem Rawicz. Nieznacznie zmianom uległy terminy tych spotkań towarzyskich. - Przesunęliśmy o jeden dzień sparing w Ostrowie z Kolejarzem Rawicz z 5 na 6 kwietnia. Z kolei doszedł nam sparing z Rybnikiem, który odjedziemy na swoim torze 4 kwietnia. Pierwszy mecz ligowy jedziemy u siebie, dlatego jak najwięcej sparingów chcę rozegrać w Ostrowie, by jak najlepiej przygotować się do inauguracji - tłumaczy Michał Widera.
Nie jest jeszcze przesądzone, czy drużyna Ostrovii wyjedzie na minizgrupowanie do Gorican. - Mam wstępnie dograny termin ze Zvonko Pavlicem, ale w grę wchodzi jedynie pierwszy weekend marca. Nie wiem jeszcze czy w tym terminie zawodnicy będą już mieli poukładane sprawy sprzętowe. Wszystko zależy także od pogody. Jeśli w Polsce będzie ciepło i będzie można trenować u siebie, to odpuścimy wyjazd do Chorwacji. Trzeba także patrzeć na to z ekonomicznego punktu widzenia - zaznacza Widera.
Michał Widera ma już także dograne treningi punktowane z Kolejarzem Opole. - W weekend 17-18 marca mamy w planach wspólne treningi w Ostrowie z drużyną z Opola. Nie jest to jeszcze dokładnie skonkretyzowane, ale pewnie w tych terminach zrobimy jakiś turniej par albo sparing – przyznaje Michał Widera.
Przypomnijmy, że 24 marca ŻKS Ostrovia uda się na sparing do Wrocławia, a dzień później dojdzie do rewanżu w Ostrowie. Z kolei 1 kwietnia ostrowianie odjadą sparing w Rawiczu z tamtejszym Kolejarzem.