Grand Prix Czech oczami Krzysztofa Cegielskiego

Ekspert portalu SportoweFakty.pl nie pokusił się o wskazanie zwycięzcy sobotniego turnieju o Grand Prix Czech, które odbędzie się na torze w Pradze. "Cegła" przyznał, że grono faworytów jest szerokie, a dużo będzie zależało od tego, czy sprawdzą się prognozy pogody i spadnie deszcz.

W tym artykule dowiesz się o:

- Tor na treningu, jak sami zawodnicy oceniali, miał bardzo dużo luźnej nawierzchni, ale zachowywał się dobrze. Niepojące jest jednak to, że zapowiada się na deszcz i jeżeli sprawdzą się prognozy i rzeczywiście będziemy świadkami opadów, to być może będziemy mieć powtórkę sprzed roku - powiedział Krzysztof Cegielski.

- Faworyci jak zwykle ci sami, ale obecnie jest kilku zawodników, których stać na zwycięstwo. Wygrywać biegi w GP potrafią przecież i Lindgren, i Jonsson czy Rune Holta, który przecież ma już jedno zwycięstwo na koncie. Może obudzi się Chris Harris. Jest grupa nawet dziesięciu zawodników, którzy mogą wygrać, jednak najbardziej prawdopodobne jest oczywiście zwycięstwo tych żużlowców, którzy wygrywali do tej pory. Na pewno w tej grupie jest Tomasz Gollob, który - jeżeli nie będzie padać - na pewno poradzi sobie na tym torze - zakończył "Cegła".

Komentarze (0)