- To smutne, ale chyba nieuniknione. Nie sądzę, aby ktoś świadomie próbował nas oszukać. Gdybym jednak wiedział, że sytuacja jest tak zła, to nie podpisałbym kontraktu - powiedział Ruud.
Jako pierwszy o problemach finansowych Lejonen mówił Mikael Max. Co ciekawe, kwota, jaką klub zalegał obu zawodnikom była podobna, jednak Ruud nie zdecydował się na podjęcie bardziej radykalnych kroków.