- Decyzji zarządu w tym zakresie nie będę oceniał (śmiech), bo jestem od jeżdżenia, a nie od komentowania takich spraw. Mogę jednak powiedzieć, jak przebiega moja współpraca z panem Jurkiem Kanclerzem. Zarząd wybrał taką opcję, postanowili pójść tą drogą. Nie mnie o tym decydować. Wiadomo, że to zarząd płaci pensje ludziom pracującym wokół żużla, więc tak widocznie miało być - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tomasz Gapiński.
Jeden z liderów Polonii Bydgoszcz bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat stosunków łączących go z Jerzym Kanclerzem. - Współpraca z panem Jurkiem, podobnie jak wszystkim chyba zawodnikom, układa się bardzo dobrze. Jest to człowiek oddany speedway'owi i przede wszystkim nam. Jest osiągalny 24 godziny na dobę. Możemy dzwonić do niego nawet w nocy czy nad ranem, nigdy nie ma problemu. Jeśli ktoś z nas ma jakąś prośbę do pana Jerzego, zawsze wszystko załatwi. To człowiek złoto, można powiedzieć. Rozmawia mi się z nim bez żadnych problemów, dogadujemy się. Można powiedzieć nawet, że bez słów. Oby współpraca w tym sezonie układała nam się tak samo - podkreślił.
Polonia Bydgoszcz w sezonie 2012 będzie beniaminkiem ENEA Ekstraligi po tym, jak w zeszłym roku wygrała rozgrywki w pierwszej lidze. Pierwszym rywalem podopiecznych Jerzego Kanclerza będzie Drużynowy Mistrz Polski z Zielonej Góry. Mecz ze Stelmet Falubazem już 9 kwietnia na torze w Bydgoszczy.
Tomasz Gapiński o Jerzym Kanclerzu: Można dzwonić do niego nawet w nocy
Żużlowcy Polonii Bydgoszcz w sezonie 2012 będą musieli sobie radzić bez trenera. Beniaminka ENEA Ekstraligi poprowadzi menedżer Jerzy Kanclerz. Jeden z liderów ekipy spod znaku Gryfa, Tomasz Gapiński, pozytywnie ocenia swoje relacje z dotychczasowym dyrektorem sportowym Polonii.