Daniel Nermark dla SportoweFakty.pl: Ciężko pracuję, by sprostać temu wyzwaniu

Daniel Nermark był objawieniem zeszłego sezonu żużlowej Ekstraligi. Teraz przed doświadczonym Szwedem drugi rok startów w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Ciężko pracuję, by sprostać temu wyzwaniu - podkreśla zawodnik Włókniarza Częstochowa, który póki co spisuje się bardzo dobrze.

Adrian Heluszka
Adrian Heluszka

W sobotnie popołudnie częstochowski zespół pokonał w pierwszym spotkaniu kontrolnym Orła Łódź 58:32. Przewaga Lwów od samego początku nie podlegała żadnej dyskusji, ale nie wynik był sprawą priorytetową. - To było bardzo dobre przetarcie dla nas. Każdy sprawdzał różne ustawienia w motocyklach. Myślę, że to był dobry trening i zdecydowanie bardziej pożyteczne zawody niż jazda w pojedynkę - podkreśla Daniel Nermark, który jeździł wręcz po profesorsku i nie zaznał w sobotę goryczy porażki. - Tak, ale wciąż przede mną wiele pracy, by być gotowym do startu sezonu. To dopiero początek i czeka nas jeszcze wiele do zrobienia, aby z biegiem czasu było coraz lepiej - dodaje Szwed.

Nermark bardzo późno, bo dopiero w wieku 34 lat zadebiutował w minionym sezonie w Ekstralidze. Doświadczony jeździec ze Skandynawii nieoczekiwanie okazał się jednak strzałem w dziesiątkę częstochowskich działaczy i wraz z fenomenalnym Grigorijem Łagutą był motorem napędowym Lwów. To właśnie wspomniana dwójka rzutem na taśmę utrzymała ligowy byt dla Włókniarza. Teraz przed Szwedem drugi rok startów w najwyższej klasie rozgrywkowej, który będzie jeszcze bardziej wymagający. - Zdaje sobie sprawę z tego, że będzie trudniej i ciężko pracuję, by sprostać temu wyzwaniu, bo tak to trzeba nazwać. Nie mogę się już doczekać sezonu i z optymizmem patrzę w przyszłość - podkreśla Nermark.

Choć to dopiero pierwsze mecze kontrolne, to Nermark już imponuję formą i prezentuje się na torze bardzo stabilnie. Jak sam podkreśla, w zimie dużo czasu spędził na pracę przy silnikach, co na razie przynosi efekty. - W zimie bardzo wiele czasu poświęciłem na pracę przy silnikach. Wiele nowinek wprowadziliśmy i teraz to sprawdzamy. Mam nadzieję, że będzie to wyglądało coraz lepiej. Bardzo wiele ciężkiej pracy wykonaliśmy w zimowej przerwie - nie ukrywa zawodnik.

Nermark obok Grigorija Łaguty, Rafała Szombierskiego i plejady juniorów jest jedynym zawodnikiem, który zyskał uznanie w oczach włodarzy Lwów i pozostał w składzie Włókniarza na kolejny sezon. W zespole pojawiło się wiele nowych twarzy, które zdaniem Nermarka mogą zagwarantować Włókniarzowi walkę o czołowe pozycje. - W zespole panuję bardzo dobry duch i atmosfera, co jest bardzo ważne. Liczę, że będzie nas stać na lepszy wynik niż rok temu i będziemy się rozwijać. To będzie nasz cel - kończy Daniel Nermark.
Daniel Nermark zdaje sobie sprawę, że czeka go trudniejsze zadanie Daniel Nermark zdaje sobie sprawę, że czeka go trudniejsze zadanie


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×