Do jednej bramki? - zapowiedź meczu Stal Gorzów - PGE Marma Rzeszów

Mecz trzeciej kolejki Enea Ekstraligi w Gorzowie Wielkopolskim faworyta ma tylko jednego. Gospodarze z Ziemi Lubuskiej nie wyobrażają sobie nawet innego rozwiązania poza triumfem nad rzeszowianami. Stal i PGE Marma odjechały jednak dopiero po jednym spotkaniu, więc niedzielne starcie będzie prawdziwym pokazem ich rzeczywistej formy.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

W inauguracyjnej rundzie Enea Ekstraligi Stal Gorzów z ogromną łatwością poradziła sobie na własnym obiekcie z Unibaksem Toruń. PGE Marma Rzeszów poległa z kolei na wyjeździe w Gdańsku, gdzie osłabiona ekipa Lotosu Wybrzeże wygrała różnicą dwunastu punktów. Pierwsza kolejka pokazała, że na własnym obiekcie gorzowianie nie mają praktycznie słabych punktów, zaś w ekipie rzeszowskiej wynik budują jedynie Jason Crump i Grzegorz Walasek. Oczywistym jest jednak, że nie można dokonywać weryfikacji formy drużyn po jednym spotkaniu.

Mimo wszystko to Stal Gorzów wskazywana jest na zdecydowanych faworytów tego meczu. Już przed sezonem zawodnicy z północnej części województwa lubuskiego stawiani byli w gronie najsilniejszych drużyn Enea Ekstraligi, zaś PGE Marma Rzeszów, która swoją siłę oparła jedynie na dwóch pewnych żużlowcach, jest raczej ekipą z głębokiego środka tabeli. Pokazał to chociażby mecz w Gdańsku, gdzie Lee Richardson i Rafał Okoniewski, czyli zawodnicy mający stanowić o sile solidnej drugiej linii, zdobyli łącznie siedem punktów - tyle samo ile junior Lotosu Wybrzeże, Krystian Pieszczek. Nic więc dziwnego, że w Gorzowie panują pozytywne nastroje i nikt nie dopuszcza do siebie wizji porażki. - Mecz nie powinien być trudny, ale nie lekceważymy rywala. Chcemy wygrać dużą ilością punktów i zawodnicy są nastawieni bojowo - mówił na przedmeczowej konferencji Piotr Paluch, trener Stali. - Mocnymi punktami w Rzeszowie będą na pewno wielokrotny mistrz świata Jason Crump, no i Grzegorz Walasek, który zawsze czuł się u nas dobrze. Lee Richardson jest w bardzo chimerycznej formie, a reszta zawodników, nie ma co ukrywać, odbiega od ekstraligowych wyjadaczy - dodał.
Jak Polacy z PGE Marmy poradzą sobie w Gorzowie? (od lewej: Walasek, Okoniewski) Jak Polacy z PGE Marmy poradzą sobie w Gorzowie? (od lewej: Walasek, Okoniewski)
Drużyna PGE Marmy ma bardzo dokuczliwy problem, na jaki uwagę zwrócił trener Dariusz Śledź. - Cierpimy na brak toru - powiedział. - Prace na obiekcie cały czas trwają. Na dniach chcemy wreszcie rozpocząć treningi na własnym obiekcie. Takie mamy przynajmniej zapewnienia, że wszystko będzie gotowe - dodał. Dzięki startom w zawodach indywidualnych zawodnicy z Rzeszowa nie będą jednak mogli narzekać na brak jazdy przed niedzielnym pojedynkiem. - Seniorzy w czwartek mieli półfinały Złotego Kasku. Łukasz Sówka ściga się w Anglii. Jazdy moi zawodnicy mają więc zapewnione. Żadnego sparingu przed meczem w Gorzowie już nie planujemy - dodał.
Zupełnie inaczej sprawy mają się w drużynie Stali. Piotr Paluch wystawił do boju pewnie punktującą nie tylko w Polsce, ale i za granicą siódemkę zawodników, a w obwodzie ma jeszcze Artura Mroczkę, który podczas meczów towarzyskich pozostawiał po sobie dobre wrażenie. Dwudziestotrzyletni żużlowiec najprawdopodobniej nie wystartuje jednak w niedzielnym meczu. Jego rywal o miejsce w składzie, Michael Jepsen Jensen, nie tylko dobrze pojechał w meczu inauguracyjnym, ale fenomenalnie spisuje się też w spotkaniach brytyjskiej Elite League. Kibiców Stali optymizmem napawa też jazda Krzysztofa Kasprzaka w rozegranym przed tygodniem meczu reprezentacji Polski i Reszty Świata. Wychowanek Unii Leszno w pierwszej kolejce Enea Ekstraligi zdobył siedem punktów, nie pojechał w biegach nominowanych i był dopiero piątym zawodnikiem swojej ekipy. W biało-czerwonym kevlarze zainkasował jednak szesnaście punktów i był zdecydowanym autorem zwycięstwa polskiej reprezentacji na torze w Gorzowie. - Chyba będę musiał zacząć ubierać biało-czerwony kevlar na rozgrywki ligowe - mówił z uśmiechem na ustach po sobotniej imprezie.
"Kasper" świetnie spisywał się w kevlarze reprezentacji Polski. Czy podobnie będzie w niedzielę?
Po pierwszych dwóch kolejkach Stal Gorzów zajmuje drugie miejsce w tabeli, zaś PGE Marma przedostatnie. Warto jednak nadmienić, że w drugiej rundzie Enea Ekstraligi rozegrane zostały dwa mecze. Spotkania gorzowian i rzeszowian zostały przełożone na inne terminy.

Na Stadionie im. Edwarda Jancarza z pewnością zapowiada się kilka elektryzujących pojedynków, szczególnie tych z udziałem Jasona Crumpa i Tomasza Golloba. Trudno jednak spodziewać się aby rzeszowianie bardziej zagrozili będącym w gazie żużlowcom z województwa lubuskiego.

Awizowane składy:

PGE Marma Rzeszów
1. Grzegorz Walasek
2. Maciej Kuciapa
3. Rafał Okoniewski
4. Lee Richardson
5. Jason Crump
6. Łukasz Sówka

Stal Gorzów
9. Tomasz Gollob
10. Michael Jepsen Jensen
11. Matej Zagar
12. Niels Kristian Iversen
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer

Początek spotkania - godz. 18:00
Sędzia: Wojciech Grodzki

Ceny biletów:

Trybuna wysoka: normalny - 40 zł, ulgowy - 30 zł
Trybuna niska: normalny - 30 zł, ulgowy - 25 zł

Wejście na bilety ulgowe przysługuje wyłącznie młodzieży uczącej się, studentom do 25 roku życia, kobietom, rencistom i emerytom za okazaniem dokumentu uprawniającego do zniżki.

Dzieci do lat 7 – wstęp bezpłatny (bez rezerwacji miejsca).

Kasy stadionowe otwarte w dniu zawodów od godz. 12:00. Bramy wejściowe otwarte od godz. 16:00.

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 14 °C
Ciśnienie: 1005 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 9 km/h

Zamów relację z meczu Stal Gorzów - PGE Marma Rzeszów
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Zamów wynik meczu [b]Stal Gorzów - PGE Marma Rzeszów[/b]
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Wygraj bilet na mecz w Gorzowie.

W ubiegłym roku drużyny z Gorzowa i Rzeszowa na Stadionie im. Edwarda Jancarza spotkały się 4 sierpnia. Niemal cały mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy pewnie rozegrali spotkanie na swoją korzyść. Do ostatnich biegów toczyła się jednak walka o punkt bonusowy, bardzo ważny dla gorzowian w kontekście rundy play-off. Ostatecznie Bartosz Zmarzlik pokonując w ostatnim biegu Chrisa Harrisa zapewnił swojej ekipie odpowiednio wysoki triumf. Więcej o tym spotkaniu czytaj TUTAJ.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×