Przypomnijmy, że pod koniec 2010 roku Brytyjczyk doznał bardzo groźnej kontuzji. Mimo to powrócił do ścigania i już w sezonie 2011 ponownie stanął na podium IMWJ. Teraz udało mu się powtórzyć wynik sprzed dwóch lat - na jego szyi zawisł złoty medal. Szczegółowe wyniki wtorkowych zawodów dostępne są tutaj. - To były ciężkie zawody. Nie czułem się zbyt szybki tego wieczoru, jednak na końcu wszystko się udało. Przez ostatnie dwa lata przeszedłem drogę ze szpitalnego łóżka aż tutaj. W półfinale fatalnie przegapiłem start, byłem daleko z tyłu i myślałem, że to koniec. Miałem jednak trochę szczęścia, podobnie jak podczas wygranej w 2010. W finale miałem szczęście startować z czwartego pola, co działało na moją korzyść. Chcę podziękować Ty'owi Proctorowi, ojcu i całemu teamowi. Kosztowało to nas dużo wysiłku. Jestem wdzięczny każdemu, kto pomógł mi w tym roku - skomentował swój występ Haines.
Joe Haines: Nie czułem się zbyt szybki
Po raz drugi w karierze Joe Haines wywalczył złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii Juniorów. Zawodnik jest bardzo zadowolony z tego sukcesu, szczególnie, że ostatnie lata nie były dla niego łatwe.