Andreas Jonsson dla SportoweFakty.pl: Moim celem było dotarcie do finału

Andreas Jonnson zajął 4. miejsce podczas sobotniej Grand Prix Europy w Lesznie. Szwed przyznaje, że jego celem było dotarcie do finału, ale czuje się rozczarowany nieodegraniem w nim znaczącej roli.

W tym artykule dowiesz się o:

Andreas Jonsson twierdzi, że nie zareagował w porę na zmiany nawierzchni podczas Grand Prix. - Tor robił się coraz twardszy z biegiem spotkania. Nie do końca się do tego dostosowaliśmy, przez co mój motocykl stracił nieco szybkości. Myślę, że jest w tym trochę mojej winy, bo powinienem powiedzieć mechanikom, co mają zmienić w ustawieniach. Trochę źle trafiliśmy z ustawieniami. To dlatego straciłem pozycję w półfinale i słabo pojechałem w biegu finałowym. Powinienem lepiej odczytywać zmiany na torze. Mimo to jestem zadowolony ze sprzętu, który dobrze się spisywał.

"AJ" ma mieszane odczucia odnośnie swojego występu w w Lesznie. - Moim celem na Grand Prix w Lesznie było dotarcie do finału. To mi się udało, więc w zasadzie powinienem być zadowolony. Oczywiście nie życzyłem sobie zajęcia ostatniego miejsca w tym biegu. Mam w sobie mieszane uczucia co do tego występu. Myślę, że z biegiem czasu uznam ten wynik za satysfakcjonujący, ale póki co jestem odrobinę rozczarowany.

Mówi się, że czwarte miejsce jest najgorsze dla każdego sportowca. - Faktycznie coś w tym niewątpliwie jest. Z jednej strony znalazłeś się w pierwszej czwórce, z drugiej jednak wiesz, że tak niewiele brakowało do miejsca na podium. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko 5. miejsce byłoby gorsze (śmiech).

Szwed jest ostrożny w deklarowaniu celu na sezon 2012. [i]- Najpierw trzeba zbliżyć się do strefy medalowej. Póki co jestem na 6. czy nawet 7. miejscu. Przede mną jeszcze mnóstwo pracy, aby przebić się do pierwszej trójki, ale sezon jest długi. Może nie zacząłem najlepiej i mój cel wydaje się na tę chwilę odległy. Muszę się starać, ciężko pracować, zobaczymy gdzie mnie to zaprowadzi.

[/i]

Andreas Jonsson zajął 4. miejsce w Grand Prix Europy

Komentarze (3)
Leszek
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JEST MŁODYM WSZYSTKO PRZED NIM. 
avatar
lukim81
1.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo że to doskonały zawodnik to chyba przedwcześnie został okrzyknięty następcą Tonyego Rikardssona. 
avatar
radovan
30.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Profesjonalista w ka zdym calu. Dużo się nauczył od Hancocka. To kiedyś zaprocentuje.