Jacek Woźniak: Za dużo dziur w składzie

Polonia Bydgoszcz w niedzielnym meczu w Częstochowie doznała pierwszej porażki w tym sezonie. Trener bydgoszczan, Jacek Woźniak, przyznał po meczu, że przyczyną przegranej była zbyt duża liczba dziur w składzie.

Polonia Bydgoszcz do meczu przeciwko ekipie Dospel CKM Włókniarza Częstochowa przystępowała jako niepokonana. Wcześniej bydgoszczanie pokonali na własnym torze zespół z Zielonej Góry oraz odnieśli triumf w Gdańsku. Zespół z województwa kujawsko-pomorskiego liczył na przedłużenie tej passy. - Chciałbym podziękować mojej drużynie za walkę. Szczególne słowa uznania należą się dla Krzysztofa Buczkowskiego, który pokazał, że w całym meczu nie było dla niego straconych pozycji - komplementował wychowanka klubu z Grudziądza trener Polonii. - Reszta drużyny nie pojechała na swoim poziomie. Liczyłem, że pozostali zawodnicy zdobędą tyle punktów na ile ich stać. Niestety przegraliśmy to spotkanie, ale patrząc na punktacje poszczególnych zawodników, to zwycięstwo w Częstochowie nie było możliwe - ocenił trener bydgoskiej Polonii.

Drużyna Polonii Bydgoszcz
Drużyna Polonii Bydgoszcz

Jedynie Krzysztof Buczkowski nie zawiódł oczekiwań trenera gości. Najbardziej zawiedli Robert Kościecha i Artiom Łaguta. Rosjanin jeszcze w ubiegłym roku reprezentował barwy częstochowskiego klubu i sztab szkoleniowy Polonii liczył na jego dobrą postawę. Obaj zawodnicy zdobyli łącznie 5 punktów. Było to zdecydowanie za mało, aby pokonać Dospel CKM Włókniarz Częstochowa. - Mieliśmy za dużo dziur w składzie. Próbowaliśmy coś robić, ale czasami rezerwy nie przynosiły żadnego efektu i wynik jest jaki jest - powiedział Woźniak.

Pod znakiem zapytania stał występ w niedzielnym meczu Tomasza Gapińskiego. Wychowanek pilskiej Polonii ostatnie dni spędził na leczeniu kontuzjowanej ręki. W piątek po treningu  podjął decyzje, że wystartuje w Częstochowie. Sztab szkoleniowy Polonii rozpatrywał możliwość zastosowania przepisu o zastępstwie zawodnika, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. - Była rozważana opcja zastępstwa zawodnika za Tomasza Gapińskiego. "Gapa" trenował w piątek w Bydgoszczy i po treningu wraz z prezesem klubu rozmawialiśmy z Tomkiem, który stwierdził, że jest zdolny na 100 procent jechać i poradzi sobie w Częstochowie. Sugerowaliśmy, że możemy wykorzystać jeszcze za niego przepis o zastępstwie zawodnika jednak Tomek postawił sprawę jasno i podjął decyzję, że jedzie. To było dobre posunięcie, bo patrząc na dzisiejszą dyspozycję zawodników Polonii, to zastępstwem zawodnika nie zdobylibyśmy tyle punktów co Gapiński - przyznał trener Gryfów.

Tylko Krzysztof Buczkowski nie zawiódł oczekiwań trenera bydgoskiej Polonii
Tylko Krzysztof Buczkowski nie zawiódł oczekiwań trenera bydgoskiej Polonii

Nieco poniżej oczekiwań spisał się Emil Sajfutdinow. Rosjanin w pomeczowej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przyznał, że nie mógł dopasować motocykli. Szkoleniowiec Polonii przyznał, że postawa Sajfutdinowa w Częstochowie to wypadek przy pracy. - Emilowi przytrafił się słabszy dzień. To jest taki zawodnik, który z tego meczu wyciągnie wnioski i szybko się pozbiera. Liczę na to, że Emil nadal będzie startował tak, jak przyzwyczaił do tego kibiców w Bydgoszczy - stwierdził z nadzieją Jacek Woźniak.

Na trybunach stadionu w Częstochowie zasiadło 16 tysięcy kibiców. W gronie tym znalazła się niewielka grupa kibiców z Bydgoszczy, którzy przez cały mecz kibicowali swoim ulubieńcom. - Dziękuje naszym kibicom, którzy zjawili się w Częstochowie. Była to niewielka grupka, ale bardzo im dziękuje za doping - zakończył trener beniaminka Enea Ekstraligi.

Kibice Polonii Bydgoszcz
Kibice Polonii Bydgoszcz
Komentarze (33)
avatar
sympatyk zuzla
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JAK TU KOLEGA PISAŁ REALNIE ŻE BUCZKOWSKIM DZIUR NIE ZAKLEI TRENER .JAK SKŁAD NIE JEDZIE. POWODZENIA SYMPATYCY ŻUŻLA W BYDGOSZCZY 
avatar
IGOR GKS
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Emil po GP zawsze gorzej jedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
-Stal KS-
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Najwięcej się napinali kibole z bhydzi i kanlerze to teraz po nich jadą. Przegrali na wyjezdzie i już ogonki podkuli, myśleli ,że tutaj będzie łatwo he he. W pierwszej lidze przyzwyczaiła sie p Czytaj całość
Piotr Byczek
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A jeszcze w temacie oceny kibiców z Bydgoszczy, o którą się kolega z Gorzowa pokusił. Fakt, takich jak w Gorzowie świat nie widział. Gościnnie wymachiwanie na vivat drużyny przyjezdnej to się r Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dokładnie Woźniak za dużo w tym meczu nie próbował robić.Jedyna RT jako Buczek i na tym skończył.Widząc jak jeździ Kostek powinien starać się wstawiać Emila bądź Gapę.Zwycięstwa może by nie był Czytaj całość