Tobiasz Musielak dla SportoweFakty.pl: Powinienem wygrać pierwszy bieg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Unia Leszno pokonała w minioną niedzielę Lotos Wybrzeże Gdańsk w meczu 6. kolejki Enea Ekstraligi. Po raz kolejny dobry występ zaliczył Tobiasz Musielak, który jednak nie był do końca zadowolony ze swojej postawy.

Tobiasz Musielak mimo zdobycia sześciu "oczek" oraz dwóch punktów bonusowych w czterech startach nie był zadowolony ze swojej postawy. - Cóż mogę powiedzieć. Wynik może nie jest najgorszy, ale jechaliśmy u siebie i ja jako junior powinienem tutaj przede wszystkim wygrać pierwszy bieg. Żałuję, że to się nie udało. Popełniłem niestety kilka błędów.

Młody leszczynianin zaznacza, że Bykom nie będzie łatwo wywalczyć w Gdańsku punkt bonusowy. - To był ciężki mecz. To jest Ekstraliga i nikt nie jedzie na mecz z nastawieniem na przegraną. To było doskonale widać w spotkaniu z Gdańskiem. O bonus z pewnością nie będzie łatwo, tym bardziej, że to jest bardzo specyficzny tor, a gdańszczanie są na nim zdecydowanie bardziej objeżdżeni niż my.

W sobotę poprzedzającą mecz z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk Tobiasz Musielak zakwalifikował się do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, zajmując drugie miejsce w ćwierćfinale rozgrywanym w Chorwacji. [i]- Jestem zadowolony z wyniku, jak udało mi się osiągnąć w Gorican. Trochę żałuję, że w ostatnim biegu przyjechałem na drugiej pozycji. Najważniejszy był jednak awans i podobnie będzie w półfinale. Jeżeli uda mi się dostać do finałów, to oczywiście będę się starał wypaść w nich jak najlepiej.

Tobiasz Musielak zdobył w meczu przeciwko gdańszczanom 6 punktów oraz 2 bonusy
Tobiasz Musielak zdobył w meczu przeciwko gdańszczanom 6 punktów oraz 2 bonusy

[/i]

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Adi88Zg
22.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wstydu nie ma, Pieszczek to też przecież znakomity junior. Do zobaczenia w niedzielę ;)