Polny dla SportoweFakty.pl: Stać nas na zwycięstwo ze Stelmet Falubazem

Na przełomie maja i czerwca, Lotos Wybrzeże zajmuje ósme miejsce w ENEA Ekstralidze. Ma zaledwie trzy punkty straty do trzeciej Unii Leszno i dwa punkty przewagi nad ostatnim Dospelem Włókniarzem Częstochowa. O obecnej sytuacji zespołu wypowiedział się jego prezes, Maciej Polny.

Gdyby w zespole startował Piotr Świderski, który wciąż jest kontuzjowany, a miał być krajowym liderem Lotosu Wybrzeże Gdańsk, kilka spotkań, które nadmorscy zawodnicy minimalnie przegrali, mogło mieć całkiem inny przebieg. Na jego powrót do ligowego ścigania bardzo liczą kibice czerwono-biało-niebieskich. - Na razie wolimy się wstrzymać od komentowania jego stanu zdrowia. Ważne, że wyjechał na tor. Nie pozostało nam nic innego, jak cierpliwe czekać. Liczymy - podobnie jak sam zawodnik - że w końcu przyjdzie przełom i sytuacja zacznie się poprawiać. Może będzie gotowy już do meczu u siebie ze Stalą Gorzów - powiedział Maciej Polny w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Po meczu z drużyną Stelmetu Falubaz, gdańszczan czekają cztery arcytrudne spotkania - oba rozegrają z zespołami z Gorzowa i z Tarnowa. Później pojadą jeszcze do Zielonej Góry. W kontekście powrotu Piotra Świderskiego wydaje się to być korzystny układ, gdyż mało kto liczy na punkty w kolejnych pięciu meczach. Spotkanie z Unią Leszno, z którą nadmorscy zawodnicy przegrali na wyjeździe różnicą zaledwie dziesięciu punktów, rozegrane zostanie dopiero 22 lipca. Jest więc opcja, że pozyskany z Wrocławia żużlowiec może już nie tylko wróci na tor, ale i zdąży wejść w odpowiedni rytm przed kluczowymi meczami. Czy terminarz jest wiec korzystny? - Trudno powiedzieć. Na samym początku wydawało się, że terminarz jest dla nas korzystny. Gdybyśmy jechali w pełnym składzie, to olbrzymim plusem byłoby to, że mieliśmy rywali w walce o utrzymanie na samym początku - przypomniał prezes Polny. - Wychodziło nam różnie, ale ostatnio w Lesznie pokazaliśmy, że mimo trudnej sytuacji kadrowej nasza forma zwyżkuje - dodał.

Maciej Polny wierzy w urwanie punktów zeszłorocznym złotym medalistom DMP. - Idziemy do przodu, więc nie ma co się obawiać nawet zespołów z czołówki ligi. Jestem optymistą przed meczem z zespołem Stelmetu Falubaz. Stać nas na zwycięstwo z zielonogórską drużyną. Ważne, aby zawodnicy odpowiednio dopasowali sprzęt i byli zmotywowani. No i pozostaje kwestia przygotowania toru, który naszym zawodnikom będzie pasował. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Nie muszę przekonywać, że to spotkanie zwiastuje wielkie emocje - powiedział działacz, który przekonuje, że klub nie zapomina o promocji spotkania. - Podobnie jak w przypadku poprzednich spotkań, będziemy chcieli wyjść do kibiców, aby jak najszczelniej wypełnili trybuny Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego. W tym celu, poza radiowymi zapowiedziami, chodzimy po różnych przedszkolach i innych instytucjach. Po dobrych występach z zespołami Dospelu Włókniarza Częstochowa i Unii Leszno, nadzieja w kibiców wstąpiła. Liczę na pełne trybuny - zakończył prezes nadmorskiego zespołu.

Podobnie jak gdańscy kibice, również Maciej Polny chciałby, aby Piotr Świderski jak najszybciej wrócił na tor (fot. Tomasz Oktaba)
Podobnie jak gdańscy kibice, również Maciej Polny chciałby, aby Piotr Świderski jak najszybciej wrócił na tor (fot. Tomasz Oktaba)
Źródło artykułu: