Gdyby w zespole startował Piotr Świderski, który wciąż jest kontuzjowany, a miał być krajowym liderem Lotosu Wybrzeże Gdańsk, kilka spotkań, które nadmorscy zawodnicy minimalnie przegrali, mogło mieć całkiem inny przebieg. Na jego powrót do ligowego ścigania bardzo liczą kibice czerwono-biało-niebieskich. - Na razie wolimy się wstrzymać od komentowania jego stanu zdrowia. Ważne, że wyjechał na tor. Nie pozostało nam nic innego, jak cierpliwe czekać. Liczymy - podobnie jak sam zawodnik - że w końcu przyjdzie przełom i sytuacja zacznie się poprawiać. Może będzie gotowy już do meczu u siebie ze Stalą Gorzów - powiedział Maciej Polny w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Po meczu z drużyną Stelmetu Falubaz, gdańszczan czekają cztery arcytrudne spotkania - oba rozegrają z zespołami z Gorzowa i z Tarnowa. Później pojadą jeszcze do Zielonej Góry. W kontekście powrotu Piotra Świderskiego wydaje się to być korzystny układ, gdyż mało kto liczy na punkty w kolejnych pięciu meczach. Spotkanie z Unią Leszno, z którą nadmorscy zawodnicy przegrali na wyjeździe różnicą zaledwie dziesięciu punktów, rozegrane zostanie dopiero 22 lipca. Jest więc opcja, że pozyskany z Wrocławia żużlowiec może już nie tylko wróci na tor, ale i zdąży wejść w odpowiedni rytm przed kluczowymi meczami. Czy terminarz jest wiec korzystny? - Trudno powiedzieć. Na samym początku wydawało się, że terminarz jest dla nas korzystny. Gdybyśmy jechali w pełnym składzie, to olbrzymim plusem byłoby to, że mieliśmy rywali w walce o utrzymanie na samym początku - przypomniał prezes Polny. - Wychodziło nam różnie, ale ostatnio w Lesznie pokazaliśmy, że mimo trudnej sytuacji kadrowej nasza forma zwyżkuje - dodał.
Maciej Polny wierzy w urwanie punktów zeszłorocznym złotym medalistom DMP. - Idziemy do przodu, więc nie ma co się obawiać nawet zespołów z czołówki ligi. Jestem optymistą przed meczem z zespołem Stelmetu Falubaz. Stać nas na zwycięstwo z zielonogórską drużyną. Ważne, aby zawodnicy odpowiednio dopasowali sprzęt i byli zmotywowani. No i pozostaje kwestia przygotowania toru, który naszym zawodnikom będzie pasował. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Nie muszę przekonywać, że to spotkanie zwiastuje wielkie emocje - powiedział działacz, który przekonuje, że klub nie zapomina o promocji spotkania. - Podobnie jak w przypadku poprzednich spotkań, będziemy chcieli wyjść do kibiców, aby jak najszczelniej wypełnili trybuny Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego. W tym celu, poza radiowymi zapowiedziami, chodzimy po różnych przedszkolach i innych instytucjach. Po dobrych występach z zespołami Dospelu Włókniarza Częstochowa i Unii Leszno, nadzieja w kibiców wstąpiła. Liczę na pełne trybuny - zakończył prezes nadmorskiego zespołu.
Polny dla SportoweFakty.pl: Stać nas na zwycięstwo ze Stelmet Falubazem
Na przełomie maja i czerwca, Lotos Wybrzeże zajmuje ósme miejsce w ENEA Ekstralidze. Ma zaledwie trzy punkty straty do trzeciej Unii Leszno i dwa punkty przewagi nad ostatnim Dospelem Włókniarzem Częstochowa. O obecnej sytuacji zespołu wypowiedział się jego prezes, Maciej Polny.
Źródło artykułu: