- Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać to spotkanie. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz, że Unia Leszno ma dobrych zawodników. Dodatkowo pamiętam, że wszystkie pojedynki z Lesznem są ciężkie i zacięte. Zawsze cieszysz się, gdy wygrywa drużyna, a do tego twój występ jest na wysokim poziomie. W tym meczu tak było i jestem z tego powodu bardzo zadowolony - powiedział po spotkaniu zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra.
Rzęsisty deszcz, który zaczął padać w trakcie dziesiątego biegu dość brutalnie obszedł się z torem, którego specyfika, jak zgodnie przyznali po meczu wszyscy zawodnicy, uległa dużej zmianie. W tych nowych warunkach lepiej radzili sobie zielonogórzanie, którzy mimo wpadki w dwunastym biegu wyraźnie kontrolowali przebieg meczu i nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa. - Deszcz miał wpływ na tor. Zawsze gdy pada deszcz, nie wiesz, jak zachowa się nawierzchnia i jakie dokładnie zmiany musisz poczynić. Najtrudniej jest wtedy wpaść na to co robić. Na szczęście mi się to udało. Poszedłem w dobrym kierunku i moje motocykle po deszczu pracowały bardzo dobrze - podsumował "AJ".
Andreas Jonsson: Pojedynki z Unią Leszno zawsze są zacięte
Andreas Jonsson był liderem Stelmet Falubazu Zielona Góra w starciu z Unią Leszno. Zdobywca 13 punktów był w pełni usatysfakcjonowany swoim wynikiem, a przede wszystkim wygraną drużyny.