Gospodarze pod ścianą? - zapowiedź meczu Unibax Toruń - Azoty Tauron Tarnów

W niedzielę Unibax Toruń podejmie aktualnego lidera tabeli Enea Ekstraligi, Azoty Tauron Tarnów. - Nie możemy przegrać tego meczu - mówią zgodnie przedstawiciele toruńskiego klubu.

Maria Marcinkowska
Maria Marcinkowska

Po sześciu kolejkach Unibax zajmuje 4. miejsce w ekstraligowej tabeli. Dotychczasowe rundy tegorocznych rozgrywek dla torunian mijają ze zmiennym szczęściem. Podopieczni Mirosława Kowalika i Jana Ząbika mają na koncie 3 zwycięstwa i 3 porażki, w tym bolesną przegraną na własnym torze ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Aktualny Drużynowy Mistrz Polski w 3. rundzie pokonał Unibax 51:39. Drużyna prowadzona przez Marka Cieślaka pozostaje niepokonana od początku rozgrywek w sezonie 2012. Tylko jedno spotkanie dla Jaskółek zakończyło się podziałem punktów - Azoty Tauron Tarnów zremisował w 2. kolejce Enea Ekstraligi podczas wyjazdowego spotkania w Zielonej Górze.

W awizowanym składzie Jaskółek na niedzielne spotkanie trudno szukać niespodzianek. Trener tarnowian ponownie postawił na rewelacyjnie spisujących się prowadzących pary: aktualnego mistrza świata, Grega Hancocka, powracającego do wysokiej formy na domowym torze Janusza Kołodzieja  i Duńczyka, Leona Madsena. Na Motoarenie świetnie czuje się również Maciej Janowski, który mimo nie najlepszego początku sezonu, w ostatnim meczu na szczycie przeciw gorzowskiej Stali zdobył 8 punktów z bonusem. Zarówno Janowski jak i Kołodziej mają za sobą udany start w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Krośnie, w którym bez problemu poradzili sobie ze słabszymi rywalami, zdobywając kolejno drugie i pierwsze miejsce. Awans do półfinału wywalczył również drugi junior tarnowskiego zespołu, Jakub Jamróg. Marek Cieślak ma jeszcze w odwodzie Kacpra Gomólskiego, może więc przed niedzielnym spotkaniem wybrać najlepiej spisującą się dwójkę juniorów do pojedynku przeciw toruńskim młodzieżowcom. Najsłabszym punktem gości wydaje się być obecnie Dawid Lampart, choć sam zawodnik przyznał, że dokonał zmian sprzętowych i wciąż zależy mu na miejscu w tarnowskim składzie.

Czy Czy "Magic" na Motoarenie potwierdzi wysoką dyspozycję?
- To jest sport, ale poradzimy sobie. Musimy - tak o najbliższym spotkaniu na Motoarenie mówił po ostatnim, przegranym meczu w Rzeszowie prezes Unibaksu, Wojciech Stępniewski. Włodarze toruńskiego klubu dobrze wiedzą, że w przypadku porażki na własnym torze będą w bardzo ciężkiej sytuacji. Niepokonany skład Jaskółek będą próbowali powstrzymać przede wszystkim australijscy "Turbo Twins", czyli Chris Holder i Darcy Ward. Holder to obecnie jeden z najlepiej spisujących się zawodników w cyklu Grand Prix. W ubiegłym tygodniu zanotował swój najlepszy ligowy występ w ekstralidze, zdobywając w Rzeszowie 18 punktów. Torunianie w tym meczu boleśnie odczuli za to brak Darcy Warda, startującego w tym samym czasie w eliminacjach Drużynowych Mistrzostw Świata w Thurrocku. Australijczyk w tym sezonie również notuje świetne występy, więc trenerski duet Ząbik-Kowalik nie musi martwić się o jego dyspozycję. Na własnym torze problemów nie powinien mieć również Ryan Sullivan, który doskonale zna ścieżki na toruńskiej nawierzchni. - To pewne, że Karol Ząbik pojedzie w spotkaniu z Tarnowem. Karol dostał taką samą szansę, jaką przed chwilą miał Zbyszek Czerwiński. Nie chodzi przecież o to, żeby zdobywali 10 czy 12, ale kilka punktów - zapowiedział menedżer Unibaksu, Mirosław Kowalik. Brak stabilnie punktującego, piątego seniora, to jedna z dwóch największych bolączek toruńskiego menedżera. Kolejny problem to wyjątkowo słaba postawa Kamila Pulczyńskiego. W trzech ostatnich spotkaniach zdobył łącznie dwa punkty, w tym tylko jedno "oczko" na własnym torze w derbowym spotkaniu z bydgoską Polonią. - Staram się z nim rozmawiać, ale to niewiele daje. Może trzeba zastosować terapię wstrząsową i odsunąć go kiedyś od składu, by widział, że to nie przelewki? - zastanawiał się niedawno Kowalik w rozmowie z "Nowościami". Wszystko wskazuje jednak na to, że Kamil Pulczyński dostanie w najbliższą niedzielę kolejną szansę na zrehabilitowanie się.
Mirosław Kowalik zdecydował, że Karol Ząbik dostanie kolejną szansę startów Mirosław Kowalik zdecydował, że Karol Ząbik dostanie kolejną szansę startów
To właśnie zdobycze punktowe juniorów mogą mieć decydujące znaczenie w niedzielnym pojedynku. Z punktu widzenia gospodarzy kluczową rolę w zawodach odegrać może również dyspozycja Adriana Miedzińskiego. Dużym problemem dla Unibaksu będzie, jeśli przełożone na niedzielę zostaną sobotnie zawody 1. Rundy Kwalifikacyjnej Grand Prix 2013 w austriackim Sankt Johann. W takim przypadku w niedzielnym spotkaniu torunianie będą musieli poradzić sobie bez "Miedziaka" i zastosować zastępstwo zawodnika. W podobnej sytuacji będą wtedy również goście, ponieważ w tych samych zawodach w St. Johann startuje Leon Madsen. Kolejnym zagrożeniem dla niedzielnego spotkania jest półfinał IMŚJ w Czerwonogradzie - jeśli zawody zostaną przełożony na termin rezerwowy, 3 czerwca, mecz pomiędzy drużynami z Torunia i Tarnowa będzie odwołany.


Awizowane składy:

Azoty Tauron Tarnów:
1. Greg Hancock
2. Dawid Lampart
3. Leon Madsen
4. Martin Vaculik
5. Janusz Kołodziej
6. Maciej Janowski

Unibax Toruń:
9. Ryan Sullivan
10. Adrian Miedziński
11. Darcy Ward
12. Karol Ząbik
13. Chris Holder
14. Kamil Pulczyński

Początek spotkania - godz. 17:00. Bramy stadionu będą otwarte dwie godziny wcześniej.
Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice)

Informacje o biletach:
Bilety na spotkanie Unibax Toruń - Azoty Tauron Tarnów można nabywać za pośrednictwem strony internetowej www.unibax.kupbilety.pl do piątku 1 czerwca do godz. 22.00. Kasa klubowa, w której również trwa sprzedaż wejściówek, jest otwarta codziennie w godzinach 10.00 – 16.00. W sobotę 2 czerwca bilety będzie można nabyć w kasie nr 2 przy Strefie Niebieskiej w godzinach 10.00-15.00. Natomiast w dniu zawodów, 3 czerwca kasy klubowe będą otwarte od godz. 12.00.

Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 15 st. C
Wiatr: 11 km/h
Deszcz:0.0 mm
Ciśnienie: 1008 hPa

Ostatni raz na Motoarenie obie ekipy spotkały się 19 czerwca 2011 roku. Zdecydowanie wyżej latały wtedy Anioły, pokonując Jaskółki 56:34. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził kapitan, Ryan Sullivan, zdobywając 14 punktów z bonusem. W zespole z Tarnowa pokazali się Fredrik Lindgren i Sebastian Ułamek - każdy z nich wywiózł z Torunia 8 "oczek". Relacja z tego spotkania TUTAJ.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×