W swoim poprzednim spotkaniu leszczynianie przegrali w Zielonej Górze różnicą dwunastu punktów. Pojedynek ten pokazał, że ekipa złożona głównie z młodych, choć bardzo utalentowanych zawodników nie zawsze musi jechać zgodnie z oczekiwaniami. W południowej stolicy województwa lubuskiego słabsze występy zanotowali Przemysław Pawlicki oraz Jurica Pavlic. Nie pomógł też zerowy dorobek Kamila Adamczewskiego.
Wyniki osiągane przez leszczynian w poprzednich latach wskazują, że tor w Gorzowie pasuje im jednak dużo bardziej. Przede wszystkim postrachem miejscowych liderów zawsze bywał tam wspomniany już Pavlic. Bracia Pawliccy także dobrze znają ten owal. W końcu przed dwoma laty starszy z nich, Przemysław, z bardzo dobrym skutkiem bronił barw Stali, co pozwoliło nie tylko jemu, ale i młodszemu Piotrowi na częsty kontakt z tym torem. Sam Piotr przyznaje w wywiadach, że bardzo lubi jeździć w Gorzowie, co potwierdza chociażby jego zwycięstwo w finale Złotego Kasku rozgrywanego właśnie na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Goście muszą liczyć na lepszy występ zawodników tak zwanej drugiej linii, bowiem lider Unii, Jarosław Hampel, w ostatnich latach spisywał się w Gorzowie różnie. Oczywiście trzeba mieć na uwadze jego komplet osiemnastu punktów w sierpniowym spotkaniu w ramach rundy play-off, jednak poza tym tylko raz, w 2009 roku, udało mu się pojechać na poziomie wyższym niż dwa punkty na bieg.
Zdecydowanymi faworytami spotkania są gospodarze. Stal Gorzów spisuje się w tym roku fantastycznie. Wśród podopiecznych trenera Piotra Palucha nie ma zdecydowanego lidera, ale nie ma też słabych punktów. Statystycznie najlepiej spisuje się Niels Kristian Iversen, ale niewiele gorzej od niego jadą Michael Jepsen Jensen i Tomasz Gollob. Szczególną uwagę trzeba zwrócić tu na dwudziestoletniego Duńczyka, który w maju zdobywał średnio ponad dziesięć punktów w meczu! W Tarnowie, gdzie Stal minimalnie przegrała, już w swoim pierwszym starcie w świetnym stylu pokonał Grega Hancocka. Matej Zagar i Krzysztof Kasprzak również są w formie i zdobywają średnio co najmniej dwa punkty w biegu. Jeśli dorzucimy do tego przebojowego Bartosza Zmarzlika otrzymamy skład, który - przynajmniej na papierze - wydaje się być głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski.
Awizowane składy:
Stal Gorzów
9. Tomasz Gollob
10. Michael Jepsen Jensen
11. Matej Zagar
12. Niels Kristian Iversen
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer
Unia Leszno
1. Jarosław Hampel
2. Piotr Pawlicki
3. Przemysław Pawlicki
4. Damian Baliński
5. Jurica Pavlic
6. Tobiasz Musielak
Początek spotkania: godz. 19:30
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów)
Ceny biletów:
[b]Trybuna wysoka:
[/b]normalny - 40zł, ulgowy - 30zł
[b]Trybuna niska:
[/b]normalny - 30zł, ulgowy - 25zł
Prognoza pogody w dniu meczu (za onet.pl):
Temperatura: 15° C
Wiatr: 10 km/h
Ciśnienie: 1009 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Ostatni raz na Stadionie im. Edwarda Jancarza obie ekipy spotkały się 14 sierpnia. Wówczas to Stal Gorzów podejmowała Unię Leszno w drugim meczu pierwszej rundy play-off. Gorzowianie po zwycięstwie na torze Byków przypieczętowali awans do półfinału wygrywając ze zdziesiątkowaną Unią różnicą dwudziestu trzech punktów. Statystycznie najlepiej w ekipie gospodarzy pojechał wtedy Niels Kristian Iversen, zdobywca dziewięciu punktów i czterech bonusów. Liderem gości był oczywiście Jarosław Hampel, który wystąpił w sześciu biegach i był tego dnia niepokonany. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.
Choć was nie lubie to rozjeb*cie ten buraczany "zardzewiały" klub z północnej prowincji Lubuskiego...
Trzymam za was kciuki, do boju!!!