Nowy przetarg na prawa do transmisji Enea Ekstraligi?

Zmiany w Regulaminie DMP oraz wprowadzenie Regulaminu Finansowego zainteresowały przedstawicieli telewizji, które przystąpiły do przetargu na prawa do transmisji spotkań Enea Ekstraligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że w ostatnich sezonach spotkania Enea Ekstraligi były pokazywane przez telewizję TVP Sport. Przedstawiciele tego kanału nadal są zainteresowani posiadaniem praw transmisyjnych. Jaką złożyli ofertę? - Myślę, że przez ostatnie lata coś dla promocji tej dyscypliny sportu w Polsce zrobiliśmy. Staraliśmy się, aby z dyscypliny regionalnej stał się sportem o zasięgu krajowym, rozpoznawalnym i o odpowiedniej marce, ze względu na liczbę gwiazd, które w polskiej lidze startują. Do pierwszego przetargu nie przystąpiliśmy, bo warunki były wykluczające dla Telewizji Polskiej. W drugim złożyliśmy ofertę podtrzymującą warunki, które oferowaliśmy do tej pory. Z tego co słyszę, przetarg będzie unieważniony, bo złożone oferty nie spełniają oczekiwań i zdaje się, że będzie poszukiwane jakieś nowe rozwiązanie - powiedział dla SportoweFakty.pl Włodzimierz Szaranowicz.

Dyrektor Sportowy TVP Sport jest zaniepokojony faktem, że przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty. - Generalnie uważamy, że dobrze prosperujący projekt sportowy i medialny jest w pewnym zawieszeniu. A szkoda. Ocenę tego, w jakim kierunku pójdą zmiany, zostawiam władzom polskiego żużla. Mam jednak nadzieję, że kwestia praw do transmisji telewizyjnych zostanie jak najszybciej rozstrzygnięta. Dlaczego? Dlatego, że tego typu sprawy dotyczące decyzji w kwestiach finansowych w telewizjach, które aspirują do tego, aby pokazywać żużel, nie odbywają się szybko. Jeżeli zatem zabraknie czasu, to być może będziemy zmuszeni do skorzystania z udziałów innego podmiotu - zakończył Włodzimierz Szaranowicz.

Z wypowiedzi dyrektora sportowego TVP Sport, jak również z informacji, do których dotarliśmy wynika, że władze Speedway Ekstraligi noszą się z zamiarem rozpisania kolejnego przetargu na prawa do transmisji ze spotkań najwyższej klasy rozgrywkowej. Kością niezgody są oferty finansowe złożone przez telewizje TVP Sport, Canal + i Polsat Sport. Do tej pory nieoficjalnie mówiło się, że TVP Sport za każdy sezon transmisji zapłaciła Speedway Ekstralidze 2 miliony złotych. Zatem trzyletni kontrakt opiewał na 6 milionów złotych. Władze Speedway Ekstraligi oczekują, że nowa umowa przyniesie wpływy rzędu 13-15 milionów złotych. Tymczasem najlepsza ze złożonych przez wspomniane telewizje ofert była niewiele wyższa od kwoty, która za prawa do transmisji zapłaciła TVP Sport.

Źródło artykułu: