Na wtorkowej konferencji prasowej Marek Jankowski z ZKŻ SSA na wstępie zaprosił kibiców na niedzielny pojedynek. Przypomniał również o możliwości zakupu biletów rodzinnych dla 4 osób, które można nabyć jedynie do soboty.
W dalszej części konferencji odnośnie przygotowań do niedzielnego pojedynku z Włókniarzem Częstochowa wypowiedział się trener żółto-biało-zielonych, Rafał Dobrucki. - Przygotowujemy się do tego meczu jak do każdego innego. Częstochowa stawi nam na pewno opór, jednak jesteśmy na własnym terenie, a to już nasz atut. Co do atmosfery, od razu chcę podkreślić, że nie ma żadnych powodów do niepokoju. Zawodnicy są naprawdę zgrani. Wiadomo, że atmosfera jest cały czas napięta, bo są spore oczekiwania wobec drużyny. Ale jest to dobre, nie ma więc powodów do niepokoju. Jesteśmy nastawieni na jak najlepszy wynik. Czasem może wychodzi w efekcie tego jazda trochę agresywna, ale wynika to z chęci podreperowania swojego dorobku i nie ma poza tym pozasportowych niuansów - podkreślił.
Trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra odstawił od składu mistrzów Polski Jonasa Davidssona. Do tego przed niedzielnym meczem Dobrucki przemeblował skład. Piotr Protasiewicz, który jeździł jako prowadzący trzecią parę, teraz pojedzie z numerem dziewiątym. - Myślę, że jest to odpowiedni moment, aby poszukać jakichś optymalnych ustawień drużyny. Piotr jest w stanie poradzić sobie, w dodatku w konfiguracji z Jankowskim czuli się już wcześniej dobrze parowo. Myślę, że przełoży się to na jazdę i na to co będzie działo się na torze. Natomiast Jonsson z młodzieżowcem też potrafi wykonać dobrą robotę. Jonas jest w większym dołku, niż jemu samemu się wydawało. Stąd musimy postawić obecnie na zawodnika, który gwarantuje jakiś punkt. W moim odczuciu Davidsson nie potrafi zagwarantować nam nawet punktu w tym momencie. Wiadomo, że w dobrej dyspozycji potrafiłby zdobyć ich wiele, jednakże teraz nie jest to możliwe. Ma bardzo szybki i dobrze przygotowany sprzęt. Do tego śmierć Lee Richardsona pozostawiła zapewne wielkie zmiany w nim, gdyż znali się dość dobrze. Wiemy więc jaka jest skala tego problemu. Jankowski na tą chwilę jest środkiem zastępczym i to, jak długo zagości w drużynie będzie zależało od dyspozycji Jonasa - wyjaśnił.
Na konferencji obecny był również były zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra, a obecny Włókniarza Częstochowa, Grzegorz Zengota, który także w kilku zdaniach wypowiedział się odnośnie zbliżającego się meczu. - Chciałem podziękować za zaproszenie na konferencję. Rzadko zdarza się tak, że zawodnik gości występuje na takich spotkaniach. Włókniarz przyjeżdża z nadzieją na wygraną,powalczyć o jak najwięcej. Zobaczymy jednak jak to będzie. Wiadomo, że będzie to ciężkie zadanie dla mojej drużyny. Udało nam się zremisować u nas w Częstochowie. Tu, w Zielonej Górze na pewno będzie już gorzej z tym, gdyż gospodarze mają atut własnego toru. Postaramy się jednak, by wynik był podobny do tego, który wywalczyliśmy u siebie - powiedział Zengota.
W konferencji udział swój wziął także junior zielonogórskiej drużyny, Adam Strzelec. W kilku słowach podsumował swój ostatni, bardzo dobry występ na częstochowskim torze. - Mój występ w Częstochowie był dobry. Ciesze się z tego bardzo i będę się starał poprawiać swoje wyniki. Ten tor mi odpowiadał, bo lubię takie długie tory. W Zielonej Górze będę się starał pojechać na luzie, by poprawić swa jazdę. Ważną rolę w moim występie zagrał zapewne luz psychiczny, bo podszedłem bardziej na luzie do meczu - skomentował.
Marek Jankowski poinformował także o wypożyczeniu Zbigniewa Sucheckiego do Lotosu Wybrzeże Gdańsk. Od dnia dzisiejszego zawodnik ten może jeździć w barwach Lotosu i w niedzielę wystąpić w Gdańsku przeciwko drużynie gorzowskiej.