Chris Holder (2. miejsce): Po średnio udanych, pierwszych biegach, zanotowałem dwa wygrane biegi, które sprawiły, że poczułem się naprawdę pewnie przed półfinałem. Bartosz Zmarzlik zrobił jednak w tym półfinałowym wyścigu świetną robotę i było trudno go wyprzedzić. To kolejna, udana dla mnie runda Grand Prix, a to wprawia mnie w naprawdę świetny nastrój. Mam na koncie kolejne podium, a najważniejsze jest to, że przed dłuższą przerwą w cyklu ciągle czuję się szybki.
Fredrik Lindgren (6. miejsce): Jestem zawiedziony, że nie ma finału. Było bardzo blisko, ale ustawienia, jakie dobraliśmy na półfinałowy bieg, nie zadziałały. Mimo wszystko, cieszy mnie zdobycz punktowa, bo to pomaga w pozostaniu w czołówce klasyfikacji przejściowej. Wielkie gratulacje należą się Martinowi Vaculikowi i Bartkowi Zmarzlikowi, który świetnie zaprezentował się przed własną publicznością. Dobrze znam to uczucie z Goteborga, więc tym bardziej mu gratuluję, musi się teraz świetnie czuć, ale ja również nie mogę narzekać na całość swojego występu.
Chris Harris (16. miejsce): Jak widać po punktacji, ciągle mam problemy z silnikami. Wybuchają, defektują, tak naprawdę ciągle w Grand Prix są takie same problemy. Po raz kolejny czuję się rozczarowany, choć tor był jak najbardziej w porządku, ale przed nami chwila oddechu od zawodów GP i czas, żeby pomyśleć nad tym, co naprawić. Może w Gorican będzie lepiej? Na razie nie zastanawiam się nad tym, każdy z zawodników cyklu będzie miał teraz czas, żeby przygotować się do nich.