- Trudno być zadowolonym po takim meczu. Zespół z Tarnowa okazał się od nas dużo silniejszy. Pokazali, że to obecne przodownictwo w tabeli jak najbardziej im się należy. Należy tylko przyklasnąć i pogratulować - mówił nieco przybity.
Na pierwszy rzut oka główną bolączką zespołu "Żurawi" jest brak punktującej na równym i wysokim poziomie drużyny. Sam Grzegorz Walasek to zbyt mało by myśleć gdziekolwiek o korzystnym rezultacie. W "Jaskółczym Gnieździe" właśnie tylko "Greg" był równorzędnym przeciwnikiem dla zawodników gospodarzy. - Mamy dziury w składzie. Ciężko to powiedzieć, ale tak jest. Tak nam się to niestety poukładało. Przeplatamy lepsze mecze fatalnymi. I najgorsze jest właśnie to, że nie mamy tej stabilizacji. Ciągle ktoś wypada i notuje słabszy występ. Tak bywa - kontynuuje szkoleniowiec ekipy z Podkarpacia.
Po raz kolejny z beznadziejnej strony zaprezentował się trzykrotny mistrz świata Jason Crump. Wolny sprzęt udokumentowany siedmioma punktami w sześciu startach, to wynik na tej klasy jeźdźca zatrważająco słaby. - Gdybyśmy znali powód słabszej postawy Jasona Crumpa, na pewno staralibyśmy się mu pomóc i zaradzić tej sytuacji. Australijczyk nie jest oczywiście zadowolony ze swojej postawy i wiem, że mu z tym ciężko. Stara się to zmienić, ale nie jest to jak widać łatwe - wyjaśnia "Rybka".
Kolejny ligowy mecz drużyna z Rzeszowa rozegra również na wyjeździe. Tym razem jej przeciwnikiem będzie Dospel CKM Włókniarz Częstochowa. Przy Hetmańskiej górą była PGE Marma wygrywając 50:39. Jest więc spora szansa, że spod Jasnej Góry "Żurawie" wywiozą przynajmniej punkt bonusowy. - Na pewno będzie to trudne spotkanie i zdajemy sobie z tego doskonale sprawę. Częstochowianie "stawiają" się wszędzie. Niemniej jednak jedziemy tam walczyć i mam nadzieję, że uda nam się wygrać - kończy z optymizmem Śledź.
Dariusz Śledź dla SportoweFakty.pl: Najgorsze jest to, że nie mamy stabilizacji
W ubiegłą niedzielę Azoty Tauron Tarnów wygrywając 55:34, drugi raz pokazały miejsce w szeregu ekipie PGE Marmy Rzeszów. Z tego też względu trener gości Dariusz Śledź nie miał powodów do radości.
Widziałęś co lahti z toruniem pokazał ??? ostatnio ciapek ciułą te dwa punkty , widocznie pracuje nad motorami iż potrafi te dwa punkty zrobić w porównaniu do zer i widac ze coś walczy a nie objeźdza na luzie cztery kółka. Lahti jak tak ma zamiar jeździć jak joonas to lepiej nich nie startuje. Czytaj całość
55:35 dla Częstochowy:)
Cześki z Rzeszowa są za słabi na Włókniarza:)