W meczu z Betardem Spartą niebezpiecznie wyglądający wypadek miał Patryk Dudek. Młodzieżowiec Falubazu w 10. biegu uderzył w to samo miejsce, gdzie zginął Lee Richardson.
Po spotkaniu z Betardem Spartą Wrocław dalej niewiele wiadomo o stanie zdrowia Patryka Dudka. Najważniejsze jednak, że jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo
- W obecnej chwili jest w szpitalu i przechodzi badania. Ma prześwietlenia. Narzekał na bóle w nadgarstku i w kolanie. Więcej będziemy wiedzieć dopiero po nich - tylko tyle był w stanie powiedzieć o sytuacji swojego młodzieżowca trener Rafał Dobrucki.
Pozdrawiam normalnych kibiców