Bartosz Zmarzlik dla SportoweFakty.pl: Chcę awansować do wszystkich finałów

Zajmując trzecie miejsce w łódzkim półfinale Srebrnego Kasku, Bartosz Zmarzlik wywalczył awans do finału tych rozgrywek. Chce on powtórzyć taki rezultat w innych zawodach.

- Zawody były dobre. Plan został wykonany, awansowałem do finału z trzeciego miejsca. Zepsułem trochę te biegi, w których przyjechałem na drugim miejscu. Starty wygrywałem, a potem popełniałem błąd na pierwszym łuku. Niektóre pola startowe były trochę bardziej skuteczne, bo kto miał trzecie lub czwarte, ten praktycznie bieg wygrywał. Podsumowując, zawody były bardzo fajne - powiedział po czwartkowym półfinale Srebrnego Kasku w Łodzi Bartosz Zmarzlik, zawodnik Stali Gorzów.

17-letni żużlowiec przed czwartkowymi zawodami był stawiany w gronie faworytów łódzkiego półfinału Srebrnego Kasku. Zawodnik nie zawiódł pokładanych w nich nadziei i po ciężkiej przeprawie zajął w nim trzecie miejsce. - Wydaje mi się, że w Polsce nie ma już łatwych zawodów. Wszyscy juniorzy zaczęli tak jechać, że prawie z każdym jest problem. Trzeba pracować i trzymać gaz - przyznał.

Bartosz Zmarzlik był trzeci w półfinale Srebrnego Kasku rozgrywanego na torze w Łodzi
Bartosz Zmarzlik był trzeci w półfinale Srebrnego Kasku rozgrywanego na torze w Łodzi

Widać, że łódzki tor bardzo pasuje młodemu zawodnikowi i dobrze się na nim czuje. Przed dwoma laty poprowadził on tutaj swoją drużyną do zwycięstwa w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski. - Tor jest ok, dobrze mi się tutaj jedzie. Ale praktycznie wszędzie dobrze mi się jeździ. To jest tylko kwestia problemu z dopasowaniem sprzętu. Muszę dużo jeździć, zbierać dużo doświadczenia, żeby na każdym torze dobrze ustawiać motocykl - przyznał.

Wychowanek gorzowskiej Stali w ostatnim czasie nie ma nawet chwili wytchnienia, gdyż jeździ z jednych zawodów na drugie. - Zgadza się. Teraz jeżdżę praktycznie codziennie, więc nie mam czasu na nowe pomysły. Po prostu jadę na tym co mam, co jest bardzo dobre i szybkie, bo tutaj tata super silniki robi. Tylko trzymać gaz i wygrywać.

Awans do finału Srebrnego Kasku jest jednym z celów, jakie młody zawodnik postawił przed sobą w tym sezonie. - W tym roku przede wszystkim chciałem awansować do wszystkich finałów. Jeszcze zostały mi mistrzostwa Polski i chciałbym plan ten wykonać i w finałach powalczyć o medal, bo wiadomo, że każdy walczy o medal i tu nie będę tego ukrywał. Będę się starał - zakończył.

17-latek stoczy w sobotę walkę o finał IMEJ
17-latek stoczy w sobotę walkę o finał IMEJ
Komentarze (6)
Af
9.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mądry chłopak z naszego Bartka,ambitny.oby spełniły się jego wszystkie marzenia dzięki talentowi i ciężkiej pracy.Powodzenia. 
Raszaj F z Tarnowa
9.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten Zmarzlik to sobie może chcieć.Nasz Jakub Jamróg jest od niego sto razy lepszy,zresztą za rok będzie jeździł w Grand Prix, zobaczycie. Wszyscy wychowankowie Rosmko-Cygańskiej Unii Tarnów to Czytaj całość
avatar
Bender Rodriguez
9.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajnie mowi, widac ze pracuje a nie liczy tylko na swoj "boski talent", 
tunerr1410
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Bartek w tobie cała nadzieja. 
avatar
Tylko Gorzów - STAL KS
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ambitny plan. Powodzenia i niech wszystkim kopara opadnie.