Dobrucki przed półfinałem DPŚ: Wyrównany skład to klucz do sukcesu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

O godzinie 19:00 reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w ramach Drużynowego Pucharu Świata. Rafał Dobrucki uważa, że najgroźniejszymi rywalami będą reprezentanci Danii.

W tym artykule dowiesz się o:

W Bydgoszczy poza reprezentacją Polski, pojadą ekipy z Danii, Rosji i USA. Czy według Rafała Dobruckiego reprezentacja Polski już w sobotę zapewni sobie awans do finału? - Takie mam wrażenie i trzymam za to kciuki - przyznał trener młodzieżowej reprezentacji Polski i Stelmetu Falubaz Zielona Góra.

Reszta drużyn z pewnością nie będzie chciała oddać wygranej bez walki. - Trudno powiedzieć, która z ekip będzie najtrudniejszym rywalem. Myślę jednak, że będą to Duńczycy. To groźni zawodnicy. Na własnym, typowo polskim torze w Bydgoszczy nasi zawodnicy powinni sobie jednak poradzić. Trzeba pamiętać, że znakomicie go znają przede wszystkim Tomasz Gollob i Piotrek Protasiewicz - zauważył Dobrucki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Naszym atutem jest wyrównany skład. - Pewnie Rosjanie będą również groźni, jednak o ile oni mają dwie armaty w swoim składzie, u nas jest on wyrównany i to powinien być klucz do sukcesu. Duńczycy są bardzo młodzi, ale i tak powalczą - przewidział trener. - Dzisiaj bardzo ciężko jest na kogokolwiek postawić. Żużel jest bardzo nieprzewidywalny i nawet najlepszym zawodnikom, zdobywającym po 12 punktów w meczu zdarzają się ogromne wpadki. Z tego tytułu sport ten jest jednak dużo ciekawszy - zakończył.

Dobrucki wierzy w zwycięstwo Polaków
Dobrucki wierzy w zwycięstwo Polaków
Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Rylwiakin
7.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
znalazł się trenerzyna bez doświadczenia :(  
zabili żużel
7.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na foto widzę anoreksję.oni są szczuplejsi od wygłodzonych modelek !  
avatar
Dzikus
7.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemcy czy Czesi też będą mieli wyrównane składy ale śmiem twierdzić że jedno z nich nie awansuje nawet do barażu xD