Wcześniej sąd ukarał ich zakazami stadionowymi zarówno w Gorzowie, gdzie dopuścili się wykroczenia, jak i w Zielonej Górze. Zdaniem mecenasa Łukasza Markiewicza z Winnego Grodu, kara była zbyt surowa. - Uzasadniałem, że na etapie postępowania przygotowawczego zakaz stadionowy dotyczący obiektu w Zielonej Górze jest zbyt wielka szykaną - powiedział na łamach Gazety Lubuskiej Markiewicz.
Mecenas wnioskował o uchylenie zakazów. We wtorek gorzowski sąd przyznał mu rację. W rezultacie pięciu zielonogórskich kibiców zakaz oglądania żużla ma tylko w Gorzowie. Na stadion przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze będą mogli przychodzić normalnie, za wyjątkiem spotkań ze Stalą.