Nie będzie zgody na występ Sucheckiego?!

ZKŻ SSA nadal nie wydał zgody na start w niedzielnym meczu wypożyczonego ze Stelmet Falubazu do Lotosu Wybrzeża Zbigniewa Sucheckiego. I, prawdę mówiąc, niespecjalnie się do tego kwapi.

- Jeżeli chodzi o Zbyszka Sucheckiego, na tę chwilę musimy się wstrzymać z jakimikolwiek decyzjami. Jak wiemy w Gdańsku mamy finał Brązowego Kasku, w finale Speedway World Cup jeżdżą też Szwedzi. Żużel jest kontuzjogennym sportem, więc dmuchając na zimne musimy jeszcze raz wszystko przeanalizować i przedyskutować. Myślę, że ostateczną decyzję podejmiemy w piątek lub w sobotę, po zawodach w Szwecji - powiedział członek zarządu ZKŻ SSA, Piotr Kula, na konferencji prasowej zwołanej w siedzibie zielonogórskiego klubu.

Zbigniew Suchecki zimą związał się ze Stelmet Falubazem warszawskim kontraktem, a w trakcie sezonu został wypożyczony do Lotosu Wybrzeża Gdańsk. - Od siebie dodam tyle, że wydaje mi się, iż powinniśmy być konsekwentni. Wszystkim innym zawodnikom, którzy zostali w tym roku wypożyczeni z Falubazu, zgody na start przeciwko naszej drużynie nie dawaliśmy. W tym zakresie konsekwencja z naszej strony jest chyba jak najbardziej zrozumiała i myślę, że będzie to temat dość prosty. Nie może być żadnej mowy o lekceważeniu przeciwnika i wydaje mi się, że powinniśmy być konsekwentni w swoim postępowaniu. Powinniśmy się trzymać tego, jaka była mowa odnośnie wypożyczania zawodników z Falubazu, nie lekceważąc tym samym drużyny z Gdańska - zaznaczył trener zielonogórzan, Rafał Dobrucki.

- Konsekwencja odnośnie Zbyszka Sucheckiego, o której wspomniał Rafał, to jedno, a lekceważenie zawodnika, czy też drużyny gdańskiej to drugie. Musimy po prostu liczyć się z tym, że rozgrywki ligowe charakteryzują się tym, że są strasznie nieprzewidywalne. My naprawdę potrzebujemy punktów z Wybrzeżem. Nie jest tak, że Falubaz boi się Zbyszka Sucheckiego, ale względem innych klubów też musimy jakoś wyjść z twarzą. Skoro nie zgodziliśmy się na występy przeciwko naszej drużynie Zbyszka Czerwińskiego i Łukasza Sówki, to myślę, że ze Zbyszkiem Sucheckim musimy zrobić podobnie - dodał Piotr Kula. - Nie chcemy też poróżniać klubów, bo gdybyśmy udzielili zgody, moglibyśmy się spodziewać, że kwestią chwili będzie telefon od pani prezes Półtorak, która powie: "No jak to? Jednym zawodnikom pozwalacie jechać przeciwko sobie, a drugim nie?" Myślę więc, że będziemy się tego trzymać, ale to trener Dobrucki podejmie ostateczną decyzję. Jeśli po Drużynowym Pucharze Świata w Malilli będzie bez kontuzji i zdrowie dopisze, to być może jeszcze jakaś możliwość jest - dodał członek zarządu.

Trener Lotosu Wybrzeża, Stanisław Chomski, twierdzi, że zielonogórzanie wycofali się z wcześniejszych deklaracji. Działacze Falubazu mieli podobno nie trzymać się sztywno zapisów z umowy i dogadali się z gdańszczanami, że "Suchy" będzie mógł pojechać przeciwko mistrzom Polski. - Ta rozmowa była w jakiś sposób związana ze mną. Odnośnie wypożyczenia Zbyszka i jego ewentualnego występu przeciwko Falubazowi, była taka sytuacja, że jeżeli nie będziemy mieli żadnych kłopotów kadrowych, to jego start jest wielce prawdopodobny. Aczkolwiek sytuacja naszej drużyny jest jaka jest i czujemy się tutaj absolutnie w porządku. Problem kadrowy niewątpliwie jest. Brak Patryka Dudka to bez cienia wątpliwości podstawa do tego, żebyśmy wywiązali się jednak z tej oficjalnie spisanej umowy - wyjaśnił Dobrucki.

Inny członek zarządu ZKŻ SSA i jednocześnie rzecznik prasowy zielonogórskiego klubu, Marek Jankowski, przypomniał, że w umowie pomiędzy Stelmet Falubazem i Lotosem Wybrzeże widnieje zastrzeżenie, iż Suchecki wypożyczony jest na wszystkie mecze ENEA Ekstraligi poza tym między zainteresowanymi drużynami. - Nie jest to więc tak, że od początku ta kwestia była dogadana. Gdybyśmy na sto procent dogadali się, że Zbyszek będzie mógł pojechać, nie pisalibyśmy tego zastrzeżenia. A co tak naprawdę wydarzy ze Zbigniewem Sucheckim, przekonacie się Państwo dopiero przed rozpoczęciem meczu - zakończył.

Wypożyczony z Zielonej Góry Zbigniew Suchecki bardzo dobrze zaaklimatyzował się w gdańskiej drużynie. W dwóch meczach ENEA Ekstraligi wraz z bonusami zdobył 17 punktów. Wychowanek gorzowskiej Stali ze średnią biegową na poziomie 1,700 jest najskuteczniejszym spośród niesklasyfikowanych zawodników najwyższej klasy rozgrywkowej.

Źródło artykułu: