Rudziki wygrały w Coventry 48:42. Szef ekipy ze Swindon - Alun Rossiter uważa, że duża w tym zasługa rezerwowych.
- Mecz był na styku. Powinniśmy byli przesądzić o jego losach dużo wcześniej, ale kilku moich zawodników popełniło głupie błędy, które utrudniły nam rywalizacje z gospodarzami. Ogólnie to były całkiem dobre zawody. Ekipie z Coventry nie pomogło przebudzenie Josefa Franca, dzięki któremu w głównej mierze udało im się doprowadzić do remisu. Tak czy siak byłem wtedy przekonany, że w końcówce to my okażemy się lepsi. Tak naprawdę to zawsze jeździ nam się dobrze na tamtym torze. Uważam, że kluczową rolę odegrały nasze rezerwy i dlatego udało nam się wygrać to spotkanie - powiedział na łamach speedwaygb.co Alun Rossiter.