Wydawało się, że młody Rosjanin wyszedł z upadku bez szwanku, ale zaczął uskarżać się na ból ręki. Szczegółowe konsultacje lekarskie wykażą, czy "Wowa" ma pękniętą kość śródręcza. Władimir Borodulin w niedzielę pojawi się w Ostrowie. - Pomoc w jego leczeniu zaoferował Mirosław Wodniczak, działacz ŻKS Ostrovia oraz ostrowscy lekarze związani z żużlem, za co jest im wdzięczny - informuje Grzegorz Krzywda, opiekun żużlowca.
W najbliższych dniach okaże się, jak będzie przebiegało dalsze leczenie Borodulina.
Źródło artykułu: