Rafał Okoniewski dla SportoweFakty.pl: Wszystko musi zagrać

Rafał Okoniewski był jednym z ojców sukcesu PGE Marmy Rzeszów, która w minionej kolejce pokonała zespół Stelmetu Falubaz Zielona Góra 48:42. Tym samym, rzeszowianie wciąż walczą o wejście do play off.

Rafał Okoniewski zdobył w niedzielnym spotkaniu 14 punktów i bonus w sześciu biegach. Taka zdobycz punktowa oraz postawa pozostałych zawodników PGE Marmy Rzeszów pozwoliła zwyciężyć drużynę Stelmetu Falubaz Zielona Góra. - Przede wszystkim chciałem pogratulować całej naszej drużynie, zespołowi, bo na taki wynik pracowali wszyscy. Ciężko było nam zastąpić Jasona Crumpa, bo to świetny zawodnik i jego zdobycz punktowa jest zawsze pokaźna, ale się to udało i jesteśmy niezmiernie zadowoleni z tej wygranej - mówił po meczu Okoniewski. Przypomnijmy, że rzeszowianie wystąpili w tym spotkaniu osłabieni brakiem wspomnianego Jasona Crumpa oraz Łukasza Sówki, zaś wśród zielonogórzan zabrakło Patryka Dudka. Wszyscy ci zawodnicy borykają się z kontuzjami.

Popularny "Okoń" utarł nosa o wiele bardziej utytułowanym rywalom, przez co miał powody do zadowolenia. - Przyjechał do nas mistrz Polski; drużyna bardzo, bardzo mocna, naszpikowana świetnymi zawodnikami. W związku z tym urwać komukolwiek punkty jest zawsze bardzo ciężko. Zwycięstwo z tak utytułowanymi zawodnikami z pewnością może mnie cieszyć i motywować do dalszej jazdy - wyjaśniał zawodnik rzeszowian w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Rafał Okoniewski i Grzegorz Walasek
Rafał Okoniewski i Grzegorz Walasek

Gdzie zatem można szukać przyczyn tak świetnej postawy wychowanka pilskiej Polonii? - Recepta na sukces? Musi wszystko zagrać. Sprzęt musi być dobrze spasowany. Wiadomo, że w sportach motorowych sprzęt odgrywa często przewodnią rolę i jeżeli to wszystko się zazębi, zakleszczy wtedy można myśleć o wygranej - stwierdza Okoniewski.

Po spotkaniu, kierownik PGE Marmy Tomasz Welc żartobliwie zasugerował, że w świetnej postawie "Okonia" ma swoją niemałą zasługę. Mianowicie dzień przed meczem, Okoniewski musiał uznać wyższość Welca w meczu piłkarskim. Po przegranym spotkaniu, były zawodnik gorzowskiej Stali obiecał, że lepiej pójdzie mu na torze, zapewniając o dobrej dyspozycji w niedzielnych zawodach. Słowa jak widać dotrzymał i to z nawiązką. Warto się zatem zastanowić, czy każdy z zawodników PGE Marmy nie powinien przed kolejnymi ligowymi potyczkami rozgrywać meczu piłkarskiego z kierownikiem drużyny, skoro wygrana Tomasza Welca potrafi tak znakomicie zmotywować do fenomenalnej jazdy?!

Komentarze (7)
avatar
robsson30
24.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Żurawi! Wierzyłem w to zwycięstwo i się nie pomyliłem. W końcu żuraw pożarł myszkę! Pozdrawiam całą Rzeszę i do zobaczenia w Toruniu. Liczymy na wspaniałe spotkanie. 
avatar
rzeszowiak
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Rafi Okoniewski !!!! POza pierwszym meczem z lotosem ,Rafał jeździ bardzo przyzwoicie ostatnio nawet jakby nabrał bardziej wiatru w żagle i zaczyna świetnie punktować co bardzo mnie cieszy ,bo Czytaj całość
avatar
Baciar Rzeszów
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Taki właśnie jest sposób na DRUŻYNĘ !!! -INTEGRACJA całego zespołu i to często (piłeczka ,grilek ,wspólne wypady itd.)Wtedy robi się drużyna ,która sobie pomaga i się dogaduje. Widać to było na Czytaj całość
avatar
Prosto i w lewo
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oby Okon i Greg zostali z nami jak nadłużej ! Ale słowa uznania też dla Maćka - w jednym z biegów to dzięki niemu Okoń przedostał sie z 4 msca; pomógł też Jonasowi. A bieg z Łoktajewem to poezj Czytaj całość
avatar
Plan B
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Brawo Okoń! Oby tak dalej. Razem z Walaskiem zrobiliście to co do Was należało i dzięki Wam w szczególności wygraliśmy bardzo trudny mecz. Świetna zz w Twoim wykonaniu. Podziękowania należą się Czytaj całość