W minioną niedzielę Unibax Toruń pewnie wygrał z ekipą Dospelu CKM Włókniarza Częstochowa 60:30. Darcy Ward wywalczył dla toruńskich Aniołów dziewięć punktów, ale ten wynik nie satysfakcjonował Australijczyka. - Nie jestem do końca zadowolony ze swojej postawy. To nie był mój dzień. Nie mam problemu z kontuzjowaną niedawno ręką, bo wszędzie poza Polską spisuję się dobrze. Nie wiem dlaczego tak jest - powiedział "Darky" dla Gazety Pomorskiej.
Według dwukrotnego indywidualnego mistrza świata juniorów pojedynek z częstochowską drużyną nie był łatwy. - Wbrew pozorom to był ciężki mecz. Ale wygraliśmy duża różnicą punktową i to nas bardzo cieszy. Po prostu musieliśmy zwyciężyć w tym spotkaniu i to się udało. Dzięki temu podnieśliśmy wiarę we własne możliwości i nabraliśmy większej pewności siebie - stwierdził.
Źródło: Gazeta Pomorska