Po rozegraniu XII kolejek na zapleczu Ekstraligi w walce o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej liczą się już tylko drużyny z Gniezna, Grudziądza i Lublina. Sytuacja tego ostatniego klubu skomplikowała się po ostatniej porażce na swoim torze w meczu przeciwko Lechmie Start Gniezno. Koziołki w tabeli są na trzecim miejscu i do wyprzedzających ich grudziądzan tracą dwa punkty. Łotysze po dwunastu rundach mają na swoim koncie 11 punktów i do GTŻ-u tracą aż 6 "oczek".
Lublinianie, aby zbliżyć się do meczów barażowych o Ekstraligę ,muszą szukać punktów na wyjazdach. W niedzielę na Koziołki czeka wymarzona okazja do odniesienia wyjazdowego triumfu. Łotysze nie walczą o awans do Ekstraligi, jednak na własnym torze są niezwykle silną ekipą, o czym przekonało się już wiele drużyn rywalizujących z Lokomotivem. Jednak w ubiegłą niedzielę zwycięstwo na trudnym łotewskim terenie odniósł GTŻ Grudziądz.
Zespół prowadzony przez trenera Mariana Wardzałę nie ma najmilszych wspomnień z pierwszego tegorocznego pojedynku w Daugavpils. Koziołki uległy wtedy Łotyszom 55:35, a jedynym zawodnikiem, który podjął walkę z rywalami był Robert Miśkowiak. - Spróbujemy podjąć walkę w Daugavpils, ale to jest pewnego rodzaju loteria. Forma czasami nie jest równa. Ktoś może mieć słabszy dzień, a ktoś lepszy. Trudno, aby każdy osiągnął stuprocentową formę. W Daugavpils jest specyficzny tor, który nie wszystkim odpowiada. Ostatnio lubelski zespół tam wyraźnie przegrał - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener lubelskiego klubu.
Szkoleniowiec Lubelskiego Węgla KMŻ po raz kolejny zdecydował się posłać do boju skład złożony tylko z Polaków. Bezapelacyjnym liderem Koziołków jest Miśkowiak, który będzie startował w parze wraz z Danielem Jeleniewskim. Kibice w Lublinie mogą liczyć na dobrą postawę Pawła Miesiąca, który kilka lat temu reprezentował barwy klubu z Daugavpils i zna tajniki łotewskiego toru. Nie można zapominać również o będącym w ostatnich tygodniach w wysokiej formie Dawidzie Stachyrze.
W zespole prowadzonym przez Nikołaja Kokina liderami są Mikael Max i Roman Povazhny. Sporym atutem łotewskiej drużyny jest również Andrzej Lebiediew. Junior Lokomotivu mimo młodego wieku kilka razy w tym sezonie dzięki swoim dobrym występom zdołał przechylić szalę zwycięstwa na korzyść "Loko". Dobre występy na swoim torze notuje również Kjastas Puodżuks. Bez wątpienia Łotysze zawieszą Lubelskiemu Węglowi KMŻ wysoko poprzeczkę i do końca będą walczyć o kolejne ligowe zwycięstwo.
Na przeszkodzie rozegrania tego pojedynku może stanąć pogoda w... Rawiczu. W sobotę w tym mieście odbędzie się 1. Finał Indywidualnych Mistrzostw Europy, w którym udział wezmą Lebiediew i Puodżuks. Jeśli zawody te zostaną przełożone na niedzielę, to drużyny z Daugavpils i Lublina będą musiały szukać nowego terminu rozegrania spotkania.
Awizowane składy:
Lubelski Węgiel KMŻ
1. Robert Miśkowiak
2. Daniel Jeleniewski
3. Paweł Miesiąc
4. Karol Baran
5. Dawid Stachyra
6. Mateusz Borowicz
Lokomotiv Daugavpils
9. Mikael Max
10. Jewgienij Karawackis
11. Kjastas Puodżuks
12. Wiaczesław Gieruckis
13. Roman Povazhny
14. Iwan Pleszakow
15. Andrzej Lebiediew
Początek spotkania - godz. 17:00
Sędzia: Artur Kuśmierz
Zamów relację z meczu Lokomotiv Daugavpils - Lubelski Węgiel KMŻ
Wyślij SMS o treści ZUZEL LUBLIN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Przewidywana pogoda na niedzielę (za meteovista.pl):
Temperatura: 23 °C
Wiatr: 7 km/h
Opady: 2.5 mm
Ciśnienie: 1018 hPa
Ostatni mecz obu drużyn na torze w Daugavpils rozegrany został 13 maja 2012 roku. Pojedynek ten zakończył się pewnym zwycięstwem Łotyszy, którzy triumfowali w stosunku 55:35. Liderami gospodarzy byli Mikael Max, Roman Povazhny i Kjastas Puodżuks. Cała trójka na swoich kontach zapisała po 11 punktów. Wśród Koziołków najlepiej na torze w Daugavpils radził sobie Robert Miśkowiak - zdobywca 13 punktów. Więcej tutaj.
Start do e-ligi !