Koniec sezonu przy Hetmańskiej - zapowiedź meczu PGE Marma Rzeszów - Lotos Wybrzeże Gdańsk

W Rzeszowie sezon powoli dobiega końca. PGE Marma Rzeszów w swoim ostatnim ligowym meczu zmierzy się z najsłabszą drużyną Enea Ekstraligi - Lotosem Wybrzeże Gdańsk.

Chyba żadna z drużyn nie chciałaby kończyć sezonu w sierpniu, jednakże dla PGE Marmy Rzeszów najbliższy mecz z Lotosem Wybrzeże Gdańsk będzie ostatnią ligową potyczką w tym roku. Dla obydwu zespołów to spotkanie nie ma praktycznie żadnego ciężaru gatunkowego. Rzeszowianie rozgrywki zakończą na miejscu szóstym bądź siódmym, zaś gdańszczanie o utrzymanie ligowego bytu będą musieli walczyć w barażach.

W awizowanym składzie "Żurawi" próżno szukać jakichś niespodziewanych zmian. Podopieczni trenera Dariusza Śledzia zapowiadają, że zwycięstwo w tym meczu chcą zadedykować swoim kibicom. - Chcielibyśmy podziękować naszym kibicom. Byli z nami od początku sezonu, byli na wyjazdach, pomagali, świetnie dopingując. Należą się im za to podziękowania - mówi szkoleniowiec rzeszowian. - Chcemy wygrać za trzy punkty. Na pewno nie tak miał wyglądać ten sezon, aczkolwiek skoro mamy szansę zająć szóste miejsce, to trzeba walczyć o jak najwyższą lokatę w tabeli i o każdy punkt - dodaje.

Drużyna ze stolicy Podkarpacia zapewne wystąpi w najsilniejszym składzie. Fenomenalny rok notuje Grzegorz Walasek, który stał się nieoczekiwanym liderem zespołu. Wielce prawdopodobne, że dzięki takiej postawie "Greg" pozostanie w Rzeszowie na kolejny sezon. Podobnie ma się sytuacja z Rafałem Okoniewskim. "Okoń" niedawno został wicemistrzem Polski i z pewnością będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony w ostatnim meczu przed własną publicznością. Nieoficjalnie wiadomo, że ta dwójka zawodników, a także Łukasz Sówka przedłużą kontrakty z rzeszowskim klubem. Ten ostatni otrzymał szansę regularnych występów w ekstralidze, za co potrafił się odpłacić. Zaskarbił sobie serca wielu kibiców w Rzeszowie, którzy każdy jego występ obdarzali obfitymi oklaskami.

Thomas H. Jonasson w rozmowie z Jasonem Crumpem
Thomas H. Jonasson w rozmowie z Jasonem Crumpem

Do zestawienia rzeszowian ma powrócić Joonas Kylmaekorpi. Tak naprawdę dyspozycja Fina jest sporą niewiadomą, bowiem po upadku sprzed dwóch tygodni, Kylmaekorpi może nie być jeszcze na siłach, by w pełni walczyć o ligowe "oczka". Po sobotnim Grand Prix w Cardiff do Rzeszowa zawita Jason Crump, który przeplata dobre występy tymi słabszymi, jednak wydaje się, że dograł już swój sprzęt do toru przy Hetmańskiej 69. Skład uzupełni Maciej Kuciapa, który będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, bowiem może być to dla niego ostatni występ w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Gdańszczanie skupią się teraz na walce w barażach o utrzymanie wśród najlepszych drużyn żużlowych w Polsce. Nie składają jednak broni, awizując swoje najsilniejsze zestawienie z Nicki Pedersenem na czele. Nie da się ukryć, że Duńczyk w Rzeszowie jest zawsze bardzo mile witany, mając spore grono kibiców. Fani pamiętają jego świetne występy sprzed kilku lat, kiedy to jeździł w rzeszowskim zespole. Wielu z nich widziałoby jego osobę w przyszłym roku ponownie z plastronem "Żurawia" na piersi. Ze statystycznego punktu widzenia dodać należy, że Pedersen jest najskuteczniejszym zawodnikiem Enea Ekstraligi, notując średnio (bagatela!) 14,53 pkt. na mecz. Drugi zawodnik, w tym wypadku Andreas Jonsson ma średnią meczową równą 11,33 pkt., czyli o ponad 3 "oczka" mniejszą...

Nicki Pedersen ma w Rzeszowie wielu kibiców
Nicki Pedersen ma w Rzeszowie wielu kibiców

Przed meczem w stolicy Podkarpacia pod znakiem zapytania stanął występ Thomasa H. Jonassona, bowiem Szwed zmaga się z kontuzją mięśnia przywodziciela. Uraz ten nie wyklucza go z jazdy i Jonasson ma wystąpić w niedzielnym meczu. Zdobycz punktowa gdańszczan zależeć będzie także od postawy Piotra Świderskiego oraz Renata Gafurowa. Ci jednak nie notują najwyższych lotów w ekstralidze, zatem ich forma jest sporą zagadką. Ciężko spodziewać się sowitych zdobyczy punktowych po Zbigniewie Sucheckim, który wydaje się najsłabszym zawodnikiem przyjezdnych. Trener Stanisław Chomski nie dał szansy występu Tomaszowi Chrzanowskiemu, będącemu w fatalnej dyspozycji od początku roku.

Sporo zależeć może także od postawy juniorów, czyli dwójki Marcel Szymko - Krystian Pieszczek. Obydwaj mieli szansę ostatnio startować w Rzeszowie podczas VIII rundy Ligi Juniorów. Co ciekawe, zajęli wówczas drugie miejsce, zaś zespół PGE Marmy - ostatnie. - Próbowaliśmy różnych ustawień, ponieważ w ostatniej kolejce jedziemy w Rzeszowie bardzo ważny mecz ligowy, więc chcieliśmy się spasować jak najlepiej z tym torem. Spodziewam się, że będzie nieco inaczej przygotowany, ale to zawsze jakieś doświadczenie. Myślę, że możemy być dobrej myśli przed meczem. Fajnie, że mieliśmy możliwość potrenowania na tym torze. Sądzę, że na lidze będzie dużo, dużo przyczepniejszy - mówił wówczas Marcel Szymko.

Zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu są rzeszowianie. O ile ich wygrana jest raczej przesądzona, o tyle niewiadomą pozostają jej rozmiary. Gospodarze muszą jednak pamiętać, że żadnego przeciwnika nie należy lekceważyć. Kibice mogą ostrzyć sobie apetyty na rywalizację Nickiego Pedersena z Grzegorzem Walaskiem czy Jasonem Crumpem. Jak pokazał już sezon, sam Duńczyk to zdecydowanie za mało. Wydaje się zatem, że w ostatnim meczu 2012 roku drużyna PGE Marmy odniesie triumf za trzy punkty.

Wygraj bilet ->>>>

Awizowane składy:

Lotos Wybrzeże Gdańsk
1. Nicki Pedersen
2. Zbigniew Suchecki
3. Piotr Świderski
4. Thomas H. Jonasson
5. Renat Gafurow
6. Krystian Pieszczek

PGE Marma Rzeszów
9. Rafał Okoniewski
10. Maciej Kuciapa
11. Jason Crump
12. Joonas Kylmaekorpi
13. Grzegorz Walasek
14. Łukasz Kret

Początek meczu:
godz. 18:00
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)

Ceny biletów: 
trybuna zachodnia - normalne 30 zł, ulgowe 20 zł
trybuna wschodnia - normalne 35 zł, ulgowe 25 zł
Program zawodów w cenie 5 zł

Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 22 °C
Wiatr: 12 km/h
Deszcz: 2.1 mm
Ciśnienie: 1009 hPa

Ostatnie spotkanie drużyn z Rzeszowa i Gdańska, rozegrane na stadionie w Rzeszowie, odbyło się 12 września 2010 roku. Mecz zakończył się wynikiem 68:22. Najwięcej punktów dla rzeszowian zdobył wówczas Mikael Max (14+1), zaś wśród gdańszczan najskuteczniejszym żużlowcem okazał się Dawid Stachyra - zdobywca 6 punktów. Więcej o tym meczu TUTAJ.

Źródło artykułu: