Gollob przełamie fatum Cardiff?

Jedenaście lat temu po raz pierwszy i jak do tej pory jedyny Tomasz Gollob stał na podium podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii na Millennium Stadium. Czy w sobotę Polak przełamie fatum tego obiektu?

W tym artykule dowiesz się o:

Tak naprawdę tylko pierwsze Grand Prix Wielkiej Brytanii na czasowym torze w Cardiff Tomasz Gollob może zaliczyć do udanych. Było to już jednak bardzo dawno, bo w 2001 roku, kiedy to Polak do stolicy Walii przyjechał jako lider klasyfikacji cyklu po zwycięstwie w Berlinie. Na Millennium Stadium Gollob zajął wówczas trzecie miejsce i utrzymał przodownictwo w cyklu.

Od tego czasu minęło 11 lat, a praktycznie tylko w 2010 roku Tomasz Gollob rozgryzł tor w Cardiff. Wówczas jednak na przeszkodzie w pewnym wydawałoby się triumfie, stanął defekt motocykla w wyścigu półfinałowym. Ukończył zawody z dorobkiem 12 punktów, cennych w kontekście zwycięskiej walki o tytuł indywidualnego mistrza świata.

W historii występów Golloba w Cardiff były zarówno średnie, jak chociażby w 2002, 2004, 2005, 2006 i 2009 roku, kiedy to Polak zdobywał na Millennium Stadium od 7 do 11 punktów, ale nigdy nie awansował do finału. Bywały jednak też beznadziejne starty. W sezonach 2003 i 2004 Gollob zdobywał tylko 3 lub 4 punkty.

W poprzednim sezonie Tomasz Gollob w Cardiff zdobył 7 punktów i zajął 10 miejsce. W sobotę tylko zdobycz w granicach kilkunastu punktów pozwoli przedłużyć już i tak coraz mniejsze szanse Polaka na medal w tegorocznej rywalizacji. Pytanie, w jakiej formie przede wszystkim sprzętowej zobaczymy Golloba na Millennium Stadium?

Źródło artykułu: