Faworytów sobotnich zawodów jest kilku. Na awans do cyklu wyłaniającego najlepszego żużlowca świata liczy również Adrian Miedziński, dla którego byłby to pierwszy sezon startów w Grand Prix jako stały uczestnik. - To są zawody jednodniowe. Do faworytów zaliczać się będzie z pewnością Krzysztof Kasprzak. Dobrą formę prezentuje Niels Krisitan Iversen, Michael Jepsen Jensen miał ostatnio udane występy. Poza tym pewnie będą niespodzianki, jak zawsze w przypadku takich zawodów - przyznał w rozmowie z Nowościami zawodnik klubu z Torunia.
W przypadku awansu do elitarnego cyklu Miedziński nie będzie musiał dokonywać wyboru takiego, jak przed początkiem obecnego sezonu Piotr Protasiewicz. Jednak póki co nie jest znany pełny regulamin na przyszłoroczne rozgrywki. Jeździec Unibaksu Toruń przyznaje, że nie jest to korzystna sytuacja. - Przepisy powinny być ustalane raz powiedzmy na trzy lata i przez ten okres być niezmienne. Fakt, że co roku są inne zasady, nie jest dobrym pomysłem. Od ustalania regulaminów nie jesteśmy jednak my, żużlowcy, a inni ludzie i powinni to zrobić w taki sposób, aby było to atrakcyjne dla kibiców. No i nie może być mowy o powtórzeniu się takiej sytuacji, jaką mieliśmy ostatnio w Toruniu z odwołaniem meczu - powiedział Miedziński.
Źródło: Nowości