Jason Crump dla SportoweFakty.pl: Odchodzę spokojny o przyszłość żużla w Australii

Jason Crump w sobotę pożegnał się z cyklem Grand Prix. Ostatnie zawody Australijczykowi nie wyszły najlepiej. Cieszył się jednak z sukcesu swojego następcy, Chrisa Holdera.

W tym artykule dowiesz się o:

- Pewnie, że ciężko żegnać się z czymś, co towarzyszyło ci przez prawie 17 lat. Byłem częścią Grand Prix, a cykl odgrywał ważną rolę w moim życiu. Nadszedł jednak moment, w którym trzeba było powiedzieć - koniec. Myślę, że to dobra decyzja, która pozytywnie odbije się na mojej rodzinie. Będę miał teraz więcej czasu dla moich najbliższych - powiedział dla SportoweFakty.pl Jason Crump.

Przez 17 lat Jason Crump był jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w cyklu Grand Prix. Na większości turniejów pojawiał się z całą swoją rodziną. - Rezygnacja z występów w Grand Prix to oczywiście wielka zmiana w moim życiu. Dzieciaki przyzwyczaiły się, że podróżowały ze mną na zawody. Na pewno zmieni się rytm życia mojej rodziny. Będzie to dla nas coś nowego. Jestem jednak przekonany, że przestawimy się na inny styl życia i również się w nim odnajdziemy - wyjaśnia trzykrotny mistrz świata.

Sezon 2012 Jason Crump zakończył dwunastym miejscem w Toruniu, z dorobkiem 5 punktów. W klasyfikacji generalnej dało mu to szóstą pozycję z bilansem 126 "oczek".  - Ostatnie Grand Prix w mojej karierze było fantastyczne, choć nie odegrałem w nim znaczącej roli. Cieszę się jednak, że mogłem być świadkiem wielkiego triumfu mojego rodaka, Chrisa Holdera. Mój czas w Grand Prix dobiegł końca. Rozpoczyna się era nowego pokolenia australijskiego speedwaya. Można powiedzieć, że Chris Holder odebrał ode mnie symbolicznie pałeczkę - dodał Australijczyk.

Komplet publiczności na Motoarenie zgotował po ostatnim wyścigu Jasona Crumpa owację na stojąco. - Najwyraźniej coś znaczyłem w tym cyklu, że w ten sposób mnie pożegnano. Starałem się podchodzić normalnie do tych zawodów. Reakcja kibiców sprawiła jednak, że emocje po ostatnim wyścigu się udzieliły. Dziękuję serdecznie kibicom za takie pożegnanie. Nigdy tego nie zapomnę - podkreślał Jason Crump.

Kiedy Australijczyk zaczynał jeździć w Grand Prix byli już Greg Hancock i Tomasz Gollob. - Przejechałem 17 sezonów, a oni nadal są w Grand Prix. Wygląda na to, że oni są nieśmiertelni w cyklu Grand Prix. Wiele w żużlu się zmieniło na przestrzeni tych 17 lat. Zmieniały się zasady rywalizacji, zmieniali się uczestnicy cyklu Grand Prix. Nie zmienili się tylko Gollob i Hancock - kończy odchodzący z rywalizacji o tytuł mistrza świata Jason Crump.[i]

Jasona Crumpa w przyszłym sezonie nie zobaczymy już w cyklu Grand Prix.
Jasona Crumpa w przyszłym sezonie nie zobaczymy już w cyklu Grand Prix.

[/i]

Źródło artykułu: