- Zawsze byłem zwolennikiem rozgrywania turniejów Grand Prix na dużych i nowoczesnych stadionach. Wolałbym, żeby taki turniej odbywał się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jest to pewien minus - mówi na temat powrotu Grand Prix do Bydgoszczy Krzysztof Cegielski.
Ekspert portalu SportoweFakty.pl zwraca jednak również uwagę na korzyści płynące z tego, że jedna z rund odbędzie się w Bydgoszczy. - Z drugiej strony doskonale pamiętam turnieje Grand Prix, które odbywały się w Bydgoszczy. One zawsze były na wysokim poziomie. Bydgoszcz kojarzyła mi się zawsze z miejscem, gdzie podczas rywalizacji działo się bardzo wiele. Ten tor sprzyjał bardzo ciekawej i interesującej walce. Nigdy jej nie brakowało. Pod względem sportowym możemy spodziewać się podobnego turnieju, ale na pewno nie jest to krok w przód - podkreśla Cegielski.
Bydgoszcz to doskonale znane miasto, jeżeli chodzi o cykl Grand Prix. Nie można jednak wykluczyć, że w najbliższej przyszłości na mapie cyklu pojawi się zupełnie nowy ośrodek. Warto bowiem przypomnieć, że dużą ochotę na organizację jednej z rund przejawiali w ostatnim czasie działacze w Częstochowie. - To na pewno byłoby coś nowego. Byłby to ukłon dla Częstochowy i kibiców z południa. W pobliżu jest przecież Rzeszów, Tarnów czy Rybnik. Myślę, że takie inicjatywy też są warte uwagi. Gdyby tak się stało, to wielu kibiców byłoby z tego powodu bardzo zadowolonych - zauważył Cegielski.
Widzę chłopcze, że masz problem. Szczególnie po ilości napisanych postów. Posługujesz się jakimiś dziwnymi hasłami typu "milicjanci". Niestety, świadczy to tylko i wyłącznie o dnie Czytaj całość