Marian Wardzała: Widzę Dawida Stachyrę w lubelskim klubie

Marian Wardzała przyznał, że ma głęboką nadzieję, iż Dawid Stachyra zostanie w Lubelskim Węglu KMŻ. Doświadczony szkoleniowiec twierdzi, że zna powody problemów zawodnika na własnym torze.

Dawid Stachyra przekonywał, że liczy na starty w ENEA Ekstralidze w 2013 roku. Odmiennego zdania jest Marian Wardzała, chcący zatrzymać zawodnika w Lublinie. - Ja go widzę w lubelskim klubie. Szkoda by było, gdyby odszedł. Dawid Stachyra to bardzo wartościowy zawodnik, który jeździ znakomicie na wszystkich wyjazdach. U siebie było gorzej, ale tutaj zastępowali go zawodnicy spisujący się gorzej poza Lublinem. Można było wszystko odpowiednio połatać i nie było żadnej straty dla klubu - przekonuje doświadczony szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Wardzała zna przyczyny słabszej jazdy swojego podopiecznego w meczach u siebie. - Według mnie tor w Lublinie jego sprzętowi nie odpowiada. Wiem jednak, że przygotowanie silnika pod konkretny tor dużo kosztuje. Przykładowo Tomasz Gollob ma podpisane silniki na każdy obiekt. Dawid Stachyra w przypadku pozostania w Lublinie, musi mieć sprzęt na naszą nawierzchnię. Ma za dużo mocy w silnikach, które są fajne na każdy tor poza lubelskim. Przez to się męczy na grząskim torze, jego jazda jest niepoukładana. Już z nim o tym rozmawiałem - tłumaczy trener Lubelskiego Węgla KMŻ.

Czy zawodnik, który jeździł ostatnio w lubelskiej drużynie w przypadku podpisania kontraktu z zespołem z wyższej ligi poradziłby sobie? - On sam powinien wiedzieć co robi. Jest na tyle rozsądny, że będzie umiał kalkulować i wybrać, czy chce być uzupełniającym skład zawodnikiem, czy takim, który ma pewne miejsce we wszystkich meczach. Ważny w tym przypadku jest komfort. Przejście do innego klubu, aby nie jeździć nic nie da. Cieszy to, że ma aspiracje do jazdy w wyższej lidze i nie jest wykluczone, że znajdzie w którymś dla siebie miejsce, ale szkoda by było, gdyby odszedł - wyznał Marian Wardzała.

Czy Dawid Stachyra może jeszcze zostać w Lublinie?
Czy Dawid Stachyra może jeszcze zostać w Lublinie?
Komentarze (19)
avatar
klops
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja nie widzę już Stachyry w Lublinie. Dawid tak bardzo chce do Ekstra, że się chyba zapomniał udzielając niektórych wywiadów. Życzę mu powodzenia, niech się sprawdzi - a w Lublinie nie jest n Czytaj całość
avatar
samuel
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedyna klub który może ponieść straty z powodu braku mniejszego sponsorowania przez kopalnie to motocrossowcy. 
slawo rzeszow
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zajmujecie sie Stachyra a jeszcze jest Miskowiak z tego co słychac to rozsyła oferty do klubow ekstraligowych 
duditje
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja bym chętnie widział Stachyre we Włókniarzu w przyszłym roku, po tym co pokazał na turnieju jestem dobrej myśli ;) 
avatar
kiibic-
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Davidoff jeszcze jeden tylko sezonik w 1 lidze , a 2014 w naj wyższej lidze z pewnym miejscem w składzie lubelskiej drużyny......p Marian wie co mówi ........