Azoty S.A.: Spółka nie odpowiada za zbyt małe zainteresowanie młodzieżą

Wiele emocji po wypowiedziach przedstawicieli piłkarskiej Unii Tarnów wywołała kwestia sponsoringu sportowego i tarnowskiej młodzieży. Tematem zainteresowani są przedstawiciele spółki Azoty.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
W ostatnich dniach trener piłkarzy tarnowskiej Unii Tomasz Kijowski przyznał, że ma żal do przedstawicieli lokalnego biznesu w tym spółki Azoty, że nie wspierają wychowanków tego klubu. - Wszyscy się zachłysnęli żużlem i wszyscy im pomagają. W Tarnowie jest niezła sekcja koszykówki, która też została bez złotówki. Prawie już dogorywa. Z kolei w piłce ręcznej jest taka firma jak Control Process, która wspiera szczypiorniaka i jakoś tą sekcję utrzymuje. A tak to w Tarnowie to tylko żużel. Szkoda, że jest tam dwóch chłopców z Tarnowa, a reszta z różnych krajów. Ci zawodnicy zabierają pieniądze i rozwożą po całym świecie. Uważam, że jeden żużlowiec mniej pozwoliłby utrzymać sekcje piłki nożnej, piłki ręcznej i koszykówki. Tak to wygląda w Tarnowie. Nie mnie o tym decydować na co wykładać pieniądze. Widocznie ktoś ma większą radość z tego, że ma się Mistrza Polski w żużlu niż z tego, że w innych dyscyplinach są tylko zawodnicy z Tarnowa - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Azoty w tym sezonie włożyły w żużel 18 milionów złotych. To pozwoliłoby nam na 18 lat grania w drugiej lidze. A nam nie dały ani złotówki - dodał z kolei napastnik piłkarskiej Unii Łukasz Popiela.

Tymczasem Rzecznik Prasowy Grupy Kapitałowej Azoty Tarnów, Hanna Węglewska informuje, że kwota 18 milionów złotych, o której mówią przedstawiciele piłkarskiej Unii, jest nieprawdziwa i spółka nie przeznacza takich środków na żużel. Rzeczywista kwota nie została jednak ujawniona. - Treść umowy pomiędzy Azotami Tarnów a Żużlową Sportową Spółką Akcyjną objęta jest klauzulą poufności, która zobowiązuje obie strony do zachowania tajemnicy handlowej - podkreśla Węglewska.

Przedstawicielka grupy kapitałowej Azoty podkreśliła również, że sponsoring sportowy jest ważnym narzędziem do promowania marki spółki. Nie oznacza to jednak, że Azoty odpowiadają za kondycję całego tarnowskiego sportu, w tym młodzieży. - Spółka nie ponosi odpowiedzialności za zbyt małe zainteresowanie ze strony firm lokalnych młodzieżą tarnowską, która reprezentuje miasto w rozgrywkach piłki nożnej, koszykówki czy piłki ręcznej. Azoty Tarnów od kilkudziesięciu lat sponsorują nie tylko tarnowski żużel. Są partnerem wielu ważnych wydarzeń promujących miasto Tarnów i region tarnowski. Wspierają także liczne wydarzenia kulturalne, angażują się w wiele inicjatyw lokalnych i zawsze starają się robić to tak, by wspomagać rozwój lokalnej społeczności. Mamy także projekt aktywizacji sportowej młodzieży Tarnowa i okolic i pracujemy nad jego szczegółami. Wdrożymy go w przyszłym roku - tłumaczy Węglewska, która dodaje również, że przy przeznaczaniu środków na sport obowiązują określone kryteria.

- Strategia komunikacji, którą realizuje Grupa Kapitałowa Azoty Tarnów, zawiera elementy promocji spółek Grupy Kapitałowej również poprzez sport. Zarząd Spółki, podejmując uchwałę o sponsoringu dla poszczególnych klubów sportowych, kierował się przede wszystkim względami marketingowymi i wizerunkowymi. Fakt zdobycia Drużynowego Mistrzostwa Polski na żużlu niezbicie świadczy o tym, iż decyzja zarządu o sponsorowaniu klubu Azoty Tauron Tarnów była ze wszech miar trafioną. Nieprawdziwa jest informacja o 18 milionach; podkreślam to jeszcze raz. A swoją drogą, z wypowiedzi piłkarza przytoczonej przez Pana wynika, że ambicją tarnowskich piłkarzy mogłoby być występowanie przez 18 lat w drugiej lidze. Nie sądzę, aby takie trofea chcieli zdobywać tarnowscy sportowcy. Z poziomu tej ligi nie byliby w stanie promować naszych produktów na arenie międzynarodowej - wyjaśnia Węglewska.

Jak przekonuje Węglewska, tarnowski żużel rzeczywiście zajmuje ważne miejsce w promocji marki Azoty. Jest to możliwe głównie dzięki wynikom, które osiągają podopieczni Marka Cieślaka. - Azoty Tarnów są związane z tarnowskim żużlem od początku istnienia klubu. Wspierały go także podczas startów w niższej klasie rozgrywkowej. Obecnie zawodnicy reprezentujący Azoty Tauron Tarnów prezentują najwyższy poziom, co niewątpliwie wzmacnia markę Azotów Tarnów i wypełnia założenia strategii komunikacji poprzez sport, jaką wcześniej przyjął zarząd Spółki. Jednocześnie poprzez sport żużlowy, osiągający niebagatelne sukcesy, firma promuje także miasto Tarnów - wyjaśnia Rzecznik Prasowy Grupy Kapitałowej Azoty.

Nie oznacza to jednak, że spółka ogranicza się w promowaniu swojej marki i tym samym Tarnowa tylko i wyłącznie do żużla. Jak podkreśla Węglewska, dyscyplin, w których obecne są Azoty jest znacznie więcej. Ważne jednak, aby za każdym razem poprzez marketing sportowy osiągać odpowiedni efekt. - Grupa Kapitałowa Azoty Tarnów to nie tylko Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach. W jej skład wchodzą także Zakłady Chemiczne "Police", od tego sezonu sponsorujące klub piłkarski Pogoń Szczecin oraz koszykarzy w Kołobrzegu, a także Zakłady Azotowe "Kędzierzyn", wspierające siatkarską "ZAKSĘ". Jednocześnie Grupa Kapitałowa Azoty Tarnów reklamuje się i swoje wyroby także przez sporty zimowe, na podstawie umów zawartych z Polskim Związkiem Narciarskim oraz indywidualnej ze skoczkiem Piotrem Żyłą. Bardzo duży zwrot medialny uzyskujemy też wspierając Edytę Ropek , czołową zawodniczkę świata we wspinaczce. Nie sponsorujemy sportu ani sportowców. My wykorzystujemy sport do reklamy firmy, produktów i usług jakie świadczymy. Ponieważ jesteśmy firmą sprzedającą swoje produkty w całej Europie i niemal na całym świecie to interesujący dla nas są zawodnicy odgrywający role na tych arenach. Np. żużlowiec, junior Maciej Janowski walczy w tych dniach o tytuł mistrza świata w Argentynie - dodała na zakończenie Hanna Węglewska.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×