Najbardziej niepraktycznym rozwiązaniem według menadżera Pedersena jest limit KSM. Przypomnijmy, że ten według nowego regulaminu ENEA Ekstraligi ma się zawierać w przedziale od 33 do 40 punktów.
- Największym problemem jest limit KSM i jego obniżanie. To jest dokładnie to, co tak bardzo osłabiło brytyjską Elite League. W ten sposób na pewno kluby nie będą ciąć kosztów. Przy takim stanie rzeczy zawodnicy klasy średniej zwiększają swoje żądania, bo stają się bardziej atrakcyjni i konkurencyjni na rynku transferowym. Lepiej zrezygnować z zapisu o limicie KSM – powiedział Helge Frimodt Pedersen w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Wielkim plusem zdaniem Duńczyka jest przesunięcie wyścigu juniorskiego, który do tej pory otwierał zawody. - Kompletnie głupim przepisem był start w meczu Ekstraligi czterech polskich juniorów w pierwszym biegu. Jestem przekonany, że jeżeli przygotuje się statystyki, okaże się, że w tych biegach było najwięcej upadków w trakcie całego sezonu. Nic dziwnego, że Polska ma tylko jednego zawodnika w najlepszej piątce IMŚJ a Dania aż czterech – dodaje Pedersen.
Pełny zapis rozmowy z Helge Frimodtem Pedersenem wkrótce na łamach naszego portalu.