Dariusz Śledź: Jarosława Hampela w składzie widzi wiele drużyn, także my

Dariusz Śledź nabrał wody w usta i nie chce zdradzić żadnych szczegółów dotyczących składu PGE Marmy Rzeszów na sezon 2013. Wiadomo tylko, że ma być to silny zespół, walczący o medale.

- Jest kilka koncepcji zbudowania drużyny na przyszły sezon. Znamy już regulamin, więc możemy robić przymiarki. Na razie jednak nie chciałbym się wypowiadać na ten temat. Wszystko zostanie ogłoszone w swoim czasie. Okres transferowy przecież oficjalnie jeszcze nie jest otwarty - wyjaśnia dla SportoweFakty.pl Dariusz Śledź.

Trener PGE Marmy Rzeszów nie zaprzecza, że jednym z najpoważniejszych kandydatów do startów w jego zespole jest Jarosław Hampel. - A kto by nie chciał Jarka Hampela? Ten zawodnik jest mile widziany w prawie każdej drużynie. Także u nas - mówi Śledź. - Na razie jednak pewniakiem jest tylko Grzegorz Walasek. Mogę potwierdzić także, że bardzo blisko do Rzeszowa ma Łukasz Sówka - dodaje trener Żurawi.

Na pytanie o Rafała Okoniewskiego Dariusz Śledź nie odpowiada konkretnie. - Jest on w kręgu zainteresowań klubu. Rozmowy trwają. Tyle na razie możemy zdradzić. - wyjaśnia.

Czy w każdej koncepcji budowy drużyny brany jest pod uwagę Jason Crump - pytamy Dariusza Śledzia. - Tak jak wspomniałem, koncepcji jest kilka. Nie chcę mówić, że któraś opcja wyklucza zakontraktowanie tego czy innego zawodnika. Naprawdę przyjdzie czas na ogłoszenie konkretów - zastrzega trener PGE Marmy. - Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się stosunkowo szybko i na początku grudnia będziemy mogli przedstawić rzeszowskim kibicom skład drużyny - dodaje.

Nie jest tajemnicą, że w Rzeszowie na sezon 2013 są bardzo duże ambicje. - Dzięki naszym bardzo dobrym sponsorom możemy sobie pozwolić na zbudowanie silnego składu. Chcemy, żeby z roku na rok nasz wynik sportowy był coraz lepszy. Myślę, że kiedy uda się już zakontraktować zawodników, na których nam zależy, klub ogłosi cele na sezon 2013. Pewnie, że każdy chce wygrywać. Nikt nie chce być czwarty czy piąty. Tytuł mistrzowski może zdobyć tylko jeden zespół, a miejsca na podium są trzy - powiedział Dariusz Śledź.

Nawet jednak zbudowanie przysłowiowego dream teamu nie zagwarantuje nikomu sukcesu sportowego. Zdaje sobie sprawę z tego Dariusz Śledź. - Wiele czynników ma wpływ na końcowy wynik drużyny. Nawet, jak już będziemy wiedzieli, kto ostatecznie pojedzie w naszym zespole, nie będzie można mówić, że jest to drużyna na medal. Tytuły i medale zdobywa się na torze - podkreśla nasz rozmówca.

Dariusz Śledź nie kryje, że ma kilka opcji do wyboru przy budowie składu na sezon 2013.
Dariusz Śledź nie kryje, że ma kilka opcji do wyboru przy budowie składu na sezon 2013.
Komentarze (203)
avatar
Devil-Driver
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niestety tak jak mowilem :( HAMPEL wybral Falubaz!!! info pewne. 
NIELSEN
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale cyrk:)Powiem tak.Ten Ostafiński wypisuje takie głupoty,że powinni Go na taczkach wywiezc.Jak Hampel mógł być wczoraj na rozmowie i podpisać umowe jak Jarek jest na wakacjach w Egipcie:)Pami Czytaj całość
avatar
jaskólski
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
a tak było fajnie -amerykansko-heheh -medale mialy byc - i co sie stało że sie ze...o, w rzeszy jak zwykle a tak sie nami martwią 
avatar
wanow
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Według mnie to dużo zamieszania z tymi transferami robi D.Ostafinski z Przegladu Sportowego na siłe wkłada jakiś zawodników w jakieś drużyny a i też nie wszystkie drużyny i ich prezesi poda Czytaj całość
Stal Rzeszów 48
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myśle,że za 2,3 mln zł za kontrakt sponsoring w GP za takie warunki to z pocałowaniem reki do Rzeszowa może przyjsc Hancock,Sajfudinow, Czy Pedersen.
Hancock jest dogadany z Gnieznem, ale z mus
Czytaj całość