Wrocławianie chcą skompletować skład w ciągu 2-3 tygodni

Piotr Baron przyznał, że raczej pozostanie na stanowisku menedżera Betardu Sparty. Liczy on na to, że uda się skompletować skład drużyny z Wrocławia w ciągu najbliższych 2-3 tygodni.

Jeszcze niedawno wydawało się, że Piotr Baron może się rozstać z Betardem Spartą Wrocław. Teraz jednak wszystko jest na dobrej drodze i najprawdopodobniej pozostanie on menedżerem drużyny ze stolicy Dolnego Śląska - Raczej pozostanę na stanowisku menedżera. Na razie skupiamy się na montowaniu drużyny. Jak się to uda, to będziemy rozmawiać o konkretach - powiedział Baron, który ma nadzieję, że już niedługo będzie wiedział z kim przyjdzie mu pracować w 2013 roku. - Każdy sobie życzy skompletowania składu jak najszybciej. Myślę, że u nas powinno się to udać już w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni - dodał menedżer w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Mimo dziewiątego miejsca w Enea Ekstralidze, we Wrocławiu nie chcą kompletnie przebudowywać drużyny. - Chcemy zatrzymać większość naszego zespołu. Zobaczymy jednak jak się wszystko ułoży. Część zawodników jeżdżących we Wrocławiu w 2012 roku rozgląda się za innymi klubami, a inni jasno deklarują chęć pozostania w drużynie. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że chciałbym utrzymać skład z ubiegłego sezonu wzmocniony solidnym zawodnikiem. Okres transferowy jest długi i zobaczymy co się uda poskładać - stwierdził Piotr Baron.

Są różne modele budowania składu. W jednym kontraktuje się pięciu podstawowych zawodników, w innym jest walka o miejsce w składzie szerszej grupy. - Uważam, że warto mieć pięciu żużlowców, którzy pojadą w praktycznie każdym spotkaniu i domówić się dodatkowo z kimś, kto będzie z boku drużyny, czekając na swoją szansę w postaci na przykład kontuzji. To znacznie zdrowsze szczególnie, jak się ma do czynienia z zawodowcami - przekazał były żużlowiec.

Wydaje się, że zmniejszenie Enea Ekstraligi od 2014 roku może być problemem dla takich drużyn jak wrocławska, które typowane są do walki w dolnej części tabeli. - Zobaczymy jaki skład uda nam się złożyć. Nie można mówić w tym momencie o tym, czy spadniemy. Jest dziesięć zespołów i na ten moment każdy ma równe szanse. Zmienił się regulamin i może się wydarzyć mnóstwo różnych rzeczy. Jak złożymy skład, to będę mógł się konkretniej wypowiedzieć - zauważył Piotr Baron.

Baron nie chce komentować zmian regulaminowych. - Nie możemy mówić czy jest on dobry, czy zły. Jedyne co nam pozostało, to zaakceptowanie go. Z pewnością przepis o instytucji gościa może być szansa dla chłopaków, którzy nie mieszczą się w składzie swojej drużyny - stwierdził menedżer, który był wcześniej krytykowany za pracę z młodzieżą. - Uważam, że z tymi chłopakami można pracować na odpowiednim poziomie. Jak pojawią się jednak jacyś juniorzy z zewnątrz, którzy będą konkurencją dla nich, to jest mile wskazane - zakończył.

Piotr Baron chciałby zatrzymać większość zawodników z ubiegłego sezonu
Piotr Baron chciałby zatrzymać większość zawodników z ubiegłego sezonu
Źródło artykułu: